Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 37.10km
  • Czas 01:27
  • VAVG 25.59km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 166 ( 88%)
  • HRavg 117 ( 62%)
  • Kalorie 699kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruch przed maratonem

Piątek, 13 maja 2011 · dodano: 15.05.2011 | Komentarze 6

Piątek trzynastego. Bardzo spokojny rozruch przed maratonem. Jak zwykle nad morzem, lodowaty wiatr ;). Bez forsażu, do Dziwnowa, lekkie pokręcenie po zaułkach i do domu.



Wyjście z portu w Dziwnowie. Nic się tu nie zmienia, wygląda to tak samo jak 25 lat temu :).




To wyjście na plażę też pamiętam ze szczenięcych lat, zero zmian ;). Oczywiście to mniej turystyczna, rybacka część Dziwnowa, ta turystyczna jest odpicowana na błysk :).



Plaża, dzika plaża... ;)



Fajna kilkukilometrowa ścieżka koroną wydmy, początkowo gładziutka i z mozaikami, im dalej od centrum tym bardziej techniczna na szosówce ;). Przyjemny widok na plażę i jak na razie pojedyńczy spacerowicze.

E1, KOW 3, obciążenie 261





Komentarze
michuroztocz
| 23:50 niedziela, 15 maja 2011 | linkuj Mi również przypomniały się młode lata, kiedy to byłem właśnie w Dziwnowie na wakacjach. Pamiętam tylko to przejście :) i choć wspominam to z łezką w oku, to wygrzewania tyłka na plaży nie trawię obecnie. Gdy ostatnim razem byłem 2 lata temu nad morzem przez 2 tygodnie, na plaży byłem tylko raz :)

Pozdrower!
klosiu
| 20:42 niedziela, 15 maja 2011 | linkuj sq3mka --> no mnie się też morze kojarzy z dzieciństwem, ale za czasów studenckich często przez dwa tygodnie morza ani razu nie oglądałem mimo namiotu 300m od plaży ;). Zdecydowanie teraz nie ma dla mnie za wielu zalet, na 2-3 dni można się przejechać jak trzeba, ale dłużej to już męka :).
tomski --> no ja bym powiedział, że TYLKO poza szczytem sezonu jest fajnie ;). A biegania po plaży też spróbowałem i faktycznie fajne :).
tomski
| 16:33 niedziela, 15 maja 2011 | linkuj nad morzem poza szczytem sezonu też jest fajnie :) poza tym wakacje nad morzem nie muszą równać się nicnierobieniu i smażeniu na słońcu (czego też nie znoszę), można pływać do woli, biegać kilometrami po dzikiej plaży (odbiegnie się 2-3 km i robi się zupełnie pusto - polecam zwłaszcza przy zachodzie słońca :D), po sztormie znakomicie jedzie się po ubitej plaży rowerem, kiedyś przejechałem tak 100km brzegiem morza... aż się rozmarzyłem :)
sq3mka
| 15:22 niedziela, 15 maja 2011 | linkuj Ja jeździłem nad morze bodaj od 3 roku życia... i tak przez następne 10 lat co roku...ogólnie kojarzy mi się z dzieciństwem. A na teraz to idealnie jest na wyjeździe tak jak byłem w zeszłym roku...rano rower, potem trochę odpoczywania na plaży, a na po południu/wieczór z kumplami.
klosiu
| 15:11 niedziela, 15 maja 2011 | linkuj Hehem, tak, tylko teraz troche zimniej jest ;). Ale za to też mniej ludzi. W ogóle ja nie lubię wakacji nad morzem, nie cierpię "wypoczynku" polegającego na leżeniu, obżeraniu się i smażeniu na słońcu ;).
Góry to góry :D.
sq3mka
| 13:15 niedziela, 15 maja 2011 | linkuj Jak widzę takie zdjęcia to od razu przypominają mi się wakacje...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]