Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:1353.63 km (w terenie 140.00 km; 10.34%)
Czas w ruchu:54:20
Średnia prędkość:24.69 km/h
Maksymalna prędkość:64.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:178 (95 %)
Maks. tętno średnie:146 (78 %)
Suma kalorii:7661 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:45.12 km i 1h 52m
Więcej statystyk
  • DST 100.43km
  • Czas 03:20
  • VAVG 30.13km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 170
  • HRavg 137
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Gniezna

Wtorek, 31 marca 2009 · dodano: 31.03.2009 | Komentarze 0

No i ladna seteczka na koniec miesiaca wyszla :). Trasa Pobiedziska-Łubowo-Owieczki-Kiszkowo-Pobiedziska-Poznan. W drodze powrotnej wmordewind, ale mialem wyrobiona dosc wysoka srednia i mialem z czego tracic ;). Cieplo sie robi, widzialem dzis juz kolarza ubranego na krotko. Forma ok, ostatnio nawet po dosc mocnym deptaniu przez 100km nie miewam zgonow :).


Kategoria 100-200


  • DST 63.27km
  • Teren 42.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Author Traction 2006
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewicza Gora i Zielonka

Poniedziałek, 30 marca 2009 · dodano: 30.03.2009 | Komentarze 0

Dziewicza Gora x3, potem co bardziej wyboiste i pagorkowate okolice Zielonki. Troche ciezkie nogi po wczorajszym, ale ogolnie dawalem rade ;). Wiosna jak na razie manifestuje sie rojami upierdliwych muszek w niektorych miejscach, ale i tak jest fajnie :D. Bloto w tym roku calkiem niezle w smaku ;).




  • DST 123.02km
  • Czas 04:03
  • VAVG 30.38km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 162
  • HRavg 140
  • Kalorie 3306kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dluzsza szosa

Niedziela, 29 marca 2009 · dodano: 29.03.2009 | Komentarze 1

Oborniki-Polajewo-Ryczywol-Rogozno-Murowana Goslina-Biedrusko-Morasko. Niezla pogoda. Dobrze sie jechalo, mimo calkiem niezlego tempa power byl do samego konca. Byc moze to efekt tego ze jeden bidon wzialem z izotonikiem i uzylem go na ostatnich 50 km. Dobry prognostyk na maraton ;). Btw, calkiem niezla petla, przewaznie dobry i bardzo dobry asfalt, trzeba bedzie czesciej tam jezdzic.


Kategoria 100-200


  • DST 12.06km
  • Czas 00:32
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Sobota, 28 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Do pracy i z powrotem.




  • DST 69.95km
  • Czas 02:38
  • VAVG 26.56km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranna szoska

Sobota, 28 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Z rana na szczescie ladna pogoda mimo niezbyt optymistycznych prognoz, wiec wyskoczylem na trening. Trasa Strzeszynek-Kiekrz-Rokietnica-Zydowo-Pamiatkowo-Zielatkowo-Goleczewo-Morasko. Troche cwiczen sily na podjazdach, wiekszosc wytrzymalosc tlenowa. Samopoczucie niezle, zmeczenie niewielkie.




Praca

Piątek, 27 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Praca.




Malta

Czwartek, 26 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Przed praca dosc dlugi dystans na Malcie. Jakos nie chcialo mi sie dalej wyjezdzac.




Miasto wieczorkiem

Środa, 25 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Po pracy, dzieki suchym szosom, wieczorny sprincik po ulicach Poznania.




Praca zimowo

Wtorek, 24 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Praca; powrot koszmarny, napadalo sniegu, ktory podtopil sie i od razu podmarzl, wiec droga byla miejscami pokryta bardzo nierowna lodowa warstwa.




Deszczowo

Poniedziałek, 23 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 0

Przed praca kilka kolek na Malcie. Polowa treningu w deszczu coraz bardziej przybierajacym na sile :/. Na szczescie w Pracy moglem sie przebrac i wysuszyc ciuchy. Powrot na szczescie w suchszych warunkach.