Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Z laczka

Poniedziałek, 22 listopada 2010 · dodano: 22.11.2010 | Komentarze 13

Wybralem sie do BCMu, zeby w koncu odebrac naprawione portki, na mozliwosc dojazdu rowerem sie nie zanosi w najblizszym czasie. W sklepie oczywiscie nie obylo sie bez zakupu, na szczescie tylko potowka z dlugim rekawem, dzieki Bogu ze nie mialem wiecej kasy ;). Skoro juz bylem przy WPNie to postanowilem sobie zrobic lekki trening "turystyczny". Start z parkingu przy jeziorze Goreckim, szybkim tempem Kociolek, stacja kolejowa, Osowa gora i droga przez pole z powrotem. Troche przestrzelilem z czasem, ale dystans na rowerze krociutki wcale taki nie jest na pieszo ;). Koszmarnie mokro, blotniscie, ponuro i mgliscie - archetypowy listopad :).



Bobry harcuja nad jeziorem Goreckim.



Lubie te przesiakniete optymizmem lisciaste lasy w listopadzie ;).



Stacja Osowa Gora, las wlazi z butami na peron w niewiarygodnym tempie. Juz nawet powalone drzewa leza na peronie.



Stamtad przyszedlem :)



A to tak zeby bylo cos z rowerem zwiazane :>.

KOW 2, obciazenie 190.





Komentarze
klosiu
| 22:01 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj No z poczatku pewnie nie, ale z czasem jak bedzie snieg oczywiscie chcialbym biegowkami zastapic dluzsze treningi, ktorych sie nie da zrobic na rowerze jak jest zimno. Ze 4-5 h? Jak sobie przypomne te moje tragiczne 8:30 w tegorocznej Gluszycy to od razu mam motywacje trenowac nawet i 6h, byleby sie to nie powtorzylo :D.
Co do nart, to juz ochlonalem i nie chce nic drogiego kupowac ;). Cos z allegro pewnie wyhacze, bo jak kupie narty za 700 i jeszcze zimowe buty SPD ktore planuje, to oglosze upadlosc i wyjade z kraju ;D.
lemuriza1972
| 14:12 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj uuu.. chcesz wytrzymać na biegówkach 4-5 h???
Kiedys probowałam... To może była godzina ( w kazdym bądz razie 5 km) i byłam wykonczona i taka głodna , że szok.
co do ceny kompletu...
Moje zakupy:
narty - marka decathlonowa - 350 zł
buty Salomon - kupione w decathlonie po przecenie 200 zł
kijki Salomona kupione w sklepie obok Dechatlonu w Kowie - 78 zł
bloom
| 20:51 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj heh ładny syf się zrobił :) Niedługo przymrozi i powinno byc w miare.
klosiu
| 19:15 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj JP --> no tam jest fajna skarpa z dwoma wariantami zjazdu - stromo prosto i lagodniej z ostra agrafka w polowie. To drugie moze byc ciezkie do zjechania. Ale teraz tam ciezko nawet isc po rozciapcianej glinie :).
Damian --> no wlasnie, uzywki to moze byc wyjscie, bo co prawda troche wiecej poszukalem i mozna jakies nowki wyhaczyc za powiedzmy 700zl, ale to juz nie wiem jak z jakoscia. Wolalbym takie biegowki back country, bo na slad miejcami moze byc ciezko trafic, szczegolnie w Puszczy Noteckiej. A jest tam duzo drog ktore zima sa zupelnie nieruszone kolem.
Drogbas --> nie jezdzilem na nartach od jakichs 20 lat, czuje ze pierwsze jazdy to bedzie cos w rodzaju lekcji plywania DMK ;>.
Drogbas | 18:57 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj Z tego co mi wiadomo w miejscowości Biała w Puszczy Nadnoteckiej zawsze w niedzielne, w śnieżne dni ruszają się ludzie na biegówkach zorganizowaną grupą.Mój kolega z Miałów mi o tym niedawno wspominał.
JPbike
| 15:53 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj No tak - warunki w WPN-ie nie gorsze od krakowskiego maratonu :)
"Stamtąd przyszedłem" - a ja tamtędy zjeżdżam wprost na stację :)
klosiu
| 15:41 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj grigor --> nie byles jeszcze w WPN? No to musisz jechac, od Zielonki jest mniejszy i bardziej zadeptany, ale bardziej urozmaicony terenowo.
Maks --> im taniej tym lepiej, ale zupelnego badziewia tez nie chce kupowac. Jak bedziesz mial namiar na cos taniego to daj znac. Narty back country (a nie back road, widac ze sie nie znam ;)) tez sa do kroku klasycznego, zreszta lyzwowy wymaga wiekszej kondycji i zaawansowania z tego co czytalem. Back country sa po prostu troche szersze od klasycznych sladowek i wzmocnione na krawedziach, wiec da sie na nich dobrze jechac nieprzetartym szlakiem.
Maks
| 15:32 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj Ja się zastanawiam nad używanymi narty do kroku klasycznego nie łyżwowego. Oj nie bądź taki pewny ja kilka śladów w tym roku na początku widziałem jak byłem na dziewiczej. Mam nadzieje że za połowę ceny tej którą podałeś powinienem wszystko dostać narty buty kijki i wiązania. Fajnie by było razem pobiegać ;)
grigor86
| 15:28 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj Ja ostatnio zaliczyłem 2 gleby na takim terenie w PK Puszcza Zielonka, ale dzięki liściom i błocie upadki skończyły się mięciutko i to są chyba jedyne zalety takiej listopadowej, jesiennej aury. W przyszłym sezonie na pewno wpadnę do tego WPN-u.
klosiu
| 15:23 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj Mysle. Na biegowkach tez mozna dystanse trzepac, a wlasnie jak napada sniegu to bedzie potrzebne cos, co umozliwi 4-5h trening. Mysle o biegowkach backroadowych, czy jak sie tam to zwie, bo szansa na gotowy slad biegowy w takiej Zielonce czy Puszczy Noteckiej jest bliska zeru. Tak sobie policzylem, ze w miare narty, kije, wiazania i buty wyjda jakies 1000-1200zl, troche jest, ale sprzet na lata.
Maks
| 15:18 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj Warunki ekstremalne na jazdę w terenie praktycznie po każdej jeździe mycie i smarowanie :(
Myślisz może o biegówkach ? Ja się zastanawiam tereny dziewiczej są super na jazdę kilku gości zimą spotkałem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]