Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 100.49km
  • Teren 61.00km
  • Czas 04:57
  • VAVG 20.30km/h
  • VMAX 48.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Author Traction 2006
  • Aktywność Jazda na rowerze

Od Czarnkowa po Wielen wzdluz Noteci

Czwartek, 10 września 2009 · dodano: 10.09.2009 | Komentarze 7

Najpierw na gorki pod Czarnkowem udokumentowac teren:

Spojrzenie do tylu ;)

Fajny, dzis odkryty podjazd serpentynami.

Poza drogami teren przypomina park narodowy ;)

Hardkorowy zjazd wawozem do doliny Noteci. Mozna sobie bylo poskakac nad koleinami slusznej glebokosci.

Gorki od strony Pianowki.

Podjazd ktory mnie zmogl. Nie bardzo widac, ale to kolo 100m o nachyleniu sporo ponad 30 stopni. Padlem 20m przed koncem ;).

Klimat bardziej dzunglowy ;). Strumyk, wawoz, blotnista droga.

Kolejny kadr z filmu Platoon ;)

A to wylot tego wawozu, zreszta dosc dlugiego, kolo 2-3km. Gdyby nie ta strzalka... ;). Na zywo tez nic nie bylo widac :).

Rzut oka z jednej z ostatnich zachodnich gorek na Szwajcarie Czarnkowska...

...i na plaska jak stol doline Noteci, kilkadziesiat metrow nizej. Notec gdzies tam skromnie miga ;)

Zgrzalem sie tymi podjazdami, wiec ruszylem asfaltem na Wielen, spenetrowac kawalek trasy maratonu. Piachu malo, tylko raz musialem pchac rower pod gore po piachu przez 10km. Pozniej mimo wzorowego oznakowania:

...zgubilem droge, po prostu jedyny znak w ksztalcie kierunkowskazu byl odwrocony w inna strone. Po kilkuset metrach sie zorientowalem, bo do tej pory znaki byly malowane co 50-100m, ale juz nie wracalem, bo sie pozno robilo, a do domu daleko. Wrocilem terenem przez Mezyk i droga po polnocnej stronie ciagu jezior w okolicach Bialej, potem przez Hamrzysko, Antoniewo i Goraj. Mocno sie dzis ujechalem w tych piachach i gorkach, pieczolowicie zbierany na Osieczna glikogen znow diabli wzieli ;)





Komentarze
klosiu
| 07:15 środa, 22 września 2010 | linkuj Jacek, nie ma sprawy, mozemy sie zgadac w jakis pazdziernikowy weekend :).
JPbike
| 20:42 wtorek, 21 września 2010 | linkuj Mariusz - muszę tamtędy z Tobą pojeździć, zwłaszcza że jesienne barwy ... :)
No i ładne zdjęcia będą :)
klosiu
| 17:50 niedziela, 13 września 2009 | linkuj Wlasnie przeczytalem zazdroszcze talentu fotograficznego :). Mi jakos te zdjecia nie wychodza takie ladne ;).
Maks
| 17:26 niedziela, 13 września 2009 | linkuj Wiele miejsc na tych zdjęciach odwiedziliśmy w sobotę ;)
klosiu
| 16:30 niedziela, 13 września 2009 | linkuj JPbike --> niezle, tylko malutkie. 5x3-4 km w najlepszym razie :).
shem --> no wlasnie mi tez te tereny bardzo skojarzyly z krakowskimi z ostatniego maratonu. W troche mniejszej skali, ale podobienstwo jest ;)
shem
| 12:35 niedziela, 13 września 2009 | linkuj Super tereny do śmigania, zupełnie jak bym widział niektóre podkrakowskie lasy i ścieżki. Tyle że u nas z jednej góry jest widok na inne ;-)
Pozdro
JPbike
| 21:13 czwartek, 10 września 2009 | linkuj No, niezłe tereny ... :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zawso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]