Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.44km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 15.94km/h
  • VMAX 69.66km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Author Traction 2006
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szwajcaria Czarnkowska

Środa, 9 września 2009 · dodano: 09.09.2009 | Komentarze 7

Miało byc krótko i lekko a było tylko krótko, i to dystansowo, bo czasowo nie bardzo ;). Od razu za domem rodziców wjazd w las, potem mocno interwałową trasą do Lubasza, gdzie jak to często bywa nad brzegiem jeziora odkryłem świetny singielek między wysoką skarpą a samą wodą. Mokre korzenie, trawersiki, zjazdy i podjazdy, miód :D. Po objechaniu jeziora pojechałem w stronę Szwajcarii Czarnkowskiej, to taki mocno pagórkowaty obszar o powierzchni kilku km kwadratowych, usiany górkami o wysokościach względnych 50-70m i porośnięty lasem liściastym. Spędziłem tam dwie godziny - super teren, w ogóle nie eksplorowany przez rowerzystów, ledwo w kilku miejscach ślady po motocyklach. Sporo starych, dawno nieużywanych dróg trawersujących zbocza, single, strome zjazdy i podjazdy jak w górach, tylko oczywiście krótsze. Dwa podjazdy były tak strome, ze mimo dość łatwej nawierzchni musiałem prowadzić ;). Jak się jutro uda mi wysępić aparacik, to wrzucę jakieś fotki ;).





Komentarze
Maks
| 20:15 środa, 9 września 2009 | linkuj Chyba się tam wybiorę w tym tygodniu ;)
pozdrawiam
klosiu
| 19:39 środa, 9 września 2009 | linkuj Sprobuje jutro cos cyknac ;)
arturraszi --> jeszcze nie wiem jak bede jechal na Wielen, moze z Czarnkowa samochodem, ale jezeli z Poznania, to dam znac. W kazdym razie dzieki za oferte :).
DunPeal --> z dojazdem jest problem, bo pociagi nie chodza przez Czarnkow, a w jedna strone jest 70km wiec robi sie konkret. Terenem pewnie sie da, to tylko kwestia opracowania trasy ;). Ale najlepiej, tak zeby sie nie zajechac, dojechac pociagiem do Wronek, potem z 25km przez Puszcze Notecka, mozna zupelnie bez asfaltu, i miedzy Ciszkowem a Czarnkowem juz sa gorki.
DunPeal
| 18:06 środa, 9 września 2009 | linkuj mozna tam dojechac nie uzywajac asfaltow?
arturraszi
| 16:49 środa, 9 września 2009 | linkuj Jeszcze nie zdobywałem okolic Czarnkowa ,ale po opisie nabieram apetytu...
Na Michałki jadę z Rodmanem i moim synem.
Jak masz ekipę,a nie macie jak zabrać rowerów,to się polecam.
W kabinie miejsca już nie mam,ale na"pakę" mogę załadować z dziesięć maszyn.I na zawodach służę przebieralnią :)))
JPbike
| 15:05 środa, 9 września 2009 | linkuj Ach ta Szwajcaria Czarnkowska - tak, byłem tam i faktycznie fajne tereny :)
Maks
| 12:35 środa, 9 września 2009 | linkuj Koniecznie wrzuć fotki bo z opowiadań w wygląda super ;)
Djablica | 12:15 środa, 9 września 2009 | linkuj brzmi ciekawie,czekam na fotki.ja tesknię za terenem,ale u mnie nie ma, albo góry skaliste, albo droga,albo woda. Pozdrowerek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cebyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]