Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Biegówki

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maks. tętno maksymalne:165 (88 %)
Maks. tętno średnie:146 (78 %)
Suma kalorii:27073 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk
  • Czas 02:37
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 146 ( 78%)
  • HRavg 125 ( 66%)
  • Kalorie 1758kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tlenik na dechach

Piątek, 18 stycznia 2013 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 2

Wczorajsze tempówki naprawdę dały mi w kość, tego rodzaju treningu właśnie najbardziej mi brakowało przez cały zeszły sezon.
Dziś narty lekko, w tleniku, tętno było wyraźnie zaniżone w stosunku do szybkości, ale może wpływ miał też bardziej zmrożony śnieg, który nie kleił się do nart.
Trochę zwiedzania nowych ścieżek, trochę kręcenia po pętlach. Spotkałem narciarza na biegówkach! W tych okolicach prawdopodobieństwo takiego zdarzenia równa się prawdopodobieństwu np zderzenia dwóch komet ;). Przyjemnie było, mrozik znacznie większy niż do tej pory, choć na nartach to nie przeszkadza.
Zaczynam czuć zmęczenie i braki w regeneracji. To znaczy że obciążenie jest perfekcyjnie dobrane, bo za dwa dni zaczyna się tydzień rege :).

?user=3588729

20.09km, avs 7.7 km/h.


Kategoria Biegówki


  • Czas 02:01
  • Temperatura -4.0°C
  • HRmax 161 ( 86%)
  • HRavg 146 ( 78%)
  • Kalorie 1735kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki mocniej

Środa, 16 stycznia 2013 · dodano: 16.01.2013 | Komentarze 4

Dziś pod dużą presją czasową, w dodatku chciałem zrobić mocniejszy trening, więc bez zbędnego opierdzielania się wyznaczyłem pętlę ~2km, położyłem ślad i zacząłem napierać. Pięknie poszło, nawet nie myślałem że taką intensywność rozwinę. Zdarzały się kilometry poniżej 7 minut, średnia ze 100 minut mocniejszego treningu wyniosła 7:15/km, czyli jakieś 8.4 km/h, a tętno 150bpm. Endomondo wywaliło mi same rekordy, od 10km, przez maksymalną odległość w ciągu godziny, po 10 mil ;).

Jednak co ślad, to ślad.

Ostatnie dwadzieścia minut luźno.



16.20 km, avs 8 km/h

A teraz mogę napisać tak jak Maksiu - czuję przywodziciele! ;)


Kategoria Biegówki


  • Czas 03:07
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 144 ( 77%)
  • HRavg 124 ( 66%)
  • Kalorie 2065kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki

Wtorek, 15 stycznia 2013 · dodano: 15.01.2013 | Komentarze 5

Wczoraj w końcu napadało kilka centymetrów śniegu, dziś z rana od razu do lasu. Momentami było kiepsko, bo akurat mój las treningowy upodobali sobie drwale i wszystko rozryli w czasie długiej odwilży. W dodatku świeży śnieg trochę się kleił do nart.
Tak że intensywność dość niska, za to długo, cały max na jaki mogłem sobie czasowo pozwolić .
Jeszcze kilka centymetrów śniegu by się przydało, i mam nadzieję że dopada. Jak zwykle po nartach, czuję gdzie mam mięśnie, w nogach i nieco powyżej ;)

?user=3588729

Trochę mnie martwi ten niski dzisiejszy puls, oby to nie była jakaś infekcja, bo nieszczególnie się czuję, ale może to tylko niewyspanie.

21km, avs 6.7 km/h.


Kategoria Biegówki


  • Czas 04:21
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 152 ( 81%)
  • HRavg 135 ( 72%)
  • Kalorie 3311kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie ma to tamto

Piątek, 14 grudnia 2012 · dodano: 14.12.2012 | Komentarze 7

Trzeba iść za ciosem. Po porannej rundzie pracy znów na narty. Tym razem postanowiłem założyć ślad na jakiejś rundce i kręcić kółka, bo w planach był dłuższy dystans, a w tamtych lasach akurat trwa wycinka i sporo dróg porozjeżdżanych ciągnikami. Po ubitym śniegu średnio się biega, bo narty są niestabilne i jeżdżą lewa prawa.
Wczoraj upatrzyłem w miarę nietknięty teren, kawałek dobiegu akurat na rozgrzewkę. Runda 3.6km i 5 pętelek:
1 32:39, avhr 135 - zakładanie śladu, więc cienko.
2 29:39, avhr 136
3 27:59, avhr 140
4 28:18, avhr 140
5 28:56, avhr 138
I dość spokojny powrót do auta. Dziś się wykończyłem, dawno nie miałem zgonu przed końcem treningu ;). Może i praca mięśni jest podobna jak przy rowerze, ale z poruszaniem jest jak przy bieganiu, żeby się ruszać, trzeba pracować. Zwierzaki dziś niemożliwe psuje, stada saren zadeptywały ślad jak mnie nie było, a raz nawet dzik rozrył i zasypał trawą :). Trochę mało śniegu w lesie, w sumie 45km i już trochę ślizg poharatany. No trudno, majątku nie wydałem :).
Średnia ponad kilometr na godzinę lepsza niż wczoraj, a na dyszce uciąłem 26 minut ;).



W sumie 30.18km

Wczoraj było jeszcze ok, ale dziś już trochę stękałem. Najgorzej zakwaszone są tricepsy, plecy i takie mięśnie na zewnętrznej stronie dupy ;).
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wczoraj jeszcze miałem do zrobienia prawie 8h treningu na trzy dni. O ileż lepiej teraz wygląda niecałe 3.5h treningu na dwa pozostałe dni tygodnia ;).


Kategoria Biegówki


  • Czas 02:38
  • Temperatura -8.0°C
  • HRmax 158 ( 84%)
  • HRavg 135 ( 72%)
  • Kalorie 2003kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Narciarz Kłosiu

Czwartek, 13 grudnia 2012 · dodano: 13.12.2012 | Komentarze 16

Zostałem właścicielem nart. Trochę z partyzanta, wczoraj zobaczyłem w nienajgorszej cenie, dziś kupiłem. A jak już je mam to wypadałoby wypróbować.
Nie było najgorzej, tylko tempo słabe, ale mam na razie problem z koordynacją ręka-noga na większych prędkościach, hehe. Ale fajnie mi szło, jak na gościa który ostatnio jeździł na jakichkolwiek nartach ponad 20 lat temu. Spory fun, no i ciepło, nawet przy dość solidnym mroziku.
Pierwszy zjazd z zakrętem mnie przeraził, ale się okazało, że całkiem zgrabnie półpługiem wykręciłem. Na bombę prosto przed siebie zjeżdżało mi się świetnie :P.
Gleba tylko jedna, jak mi się narty rozjechały na jakimś skośnym kiju. O dziwo żadnych noobowskich skrzyżowań nart nie było, a nawet ślad był w miarę równoległy, jak się obejrzałem.
Teraz moi państwo zapowiadam niechybną bardzo ciepłą zimę bez grama śniegu, musi tak być skoro te biegówki w końcu kupiłem ;).



Poważnie się boję, że jutro trzeba mnie będzie karmić, bo nie podniosę widelca przez zakwasy tricepsów :D. A chcę jeszcze jutro z 3-4h porobić jak się uda, bo później pogoda ma się skiepścić.


Kategoria Biegówki