Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Czas 04:21
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 152 ( 81%)
  • HRavg 135 ( 72%)
  • Kalorie 3311kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie ma to tamto

Piątek, 14 grudnia 2012 · dodano: 14.12.2012 | Komentarze 7

Trzeba iść za ciosem. Po porannej rundzie pracy znów na narty. Tym razem postanowiłem założyć ślad na jakiejś rundce i kręcić kółka, bo w planach był dłuższy dystans, a w tamtych lasach akurat trwa wycinka i sporo dróg porozjeżdżanych ciągnikami. Po ubitym śniegu średnio się biega, bo narty są niestabilne i jeżdżą lewa prawa.
Wczoraj upatrzyłem w miarę nietknięty teren, kawałek dobiegu akurat na rozgrzewkę. Runda 3.6km i 5 pętelek:
1 32:39, avhr 135 - zakładanie śladu, więc cienko.
2 29:39, avhr 136
3 27:59, avhr 140
4 28:18, avhr 140
5 28:56, avhr 138
I dość spokojny powrót do auta. Dziś się wykończyłem, dawno nie miałem zgonu przed końcem treningu ;). Może i praca mięśni jest podobna jak przy rowerze, ale z poruszaniem jest jak przy bieganiu, żeby się ruszać, trzeba pracować. Zwierzaki dziś niemożliwe psuje, stada saren zadeptywały ślad jak mnie nie było, a raz nawet dzik rozrył i zasypał trawą :). Trochę mało śniegu w lesie, w sumie 45km i już trochę ślizg poharatany. No trudno, majątku nie wydałem :).
Średnia ponad kilometr na godzinę lepsza niż wczoraj, a na dyszce uciąłem 26 minut ;).



W sumie 30.18km

Wczoraj było jeszcze ok, ale dziś już trochę stękałem. Najgorzej zakwaszone są tricepsy, plecy i takie mięśnie na zewnętrznej stronie dupy ;).
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wczoraj jeszcze miałem do zrobienia prawie 8h treningu na trzy dni. O ileż lepiej teraz wygląda niecałe 3.5h treningu na dwa pozostałe dni tygodnia ;).


Kategoria Biegówki



Komentarze
klosiu
| 21:26 niedziela, 16 grudnia 2012 | linkuj Wspomnisz moje słowa :>
Rodman
| 16:49 niedziela, 16 grudnia 2012 | linkuj hehehe, zapiszę to w "ulubionych" ... ;-P
klosiu
| 13:08 niedziela, 16 grudnia 2012 | linkuj Rodman, podejrzewam że w początku sezonu będę nieco lepszy, bo objętość będzie procentować, ale ty zawsze się polepszasz w miarę sezonu, więc im dalej w las, tym więcej będzie drzew ;).

josip --> fajnie mi się jeździło :). Myślę że w górach też bym takie dystanse mógł zrobić, bo biegówki zawsze mi się kojarzyły z długimi epickimi wyprawami w las, Finlandią, oddziałami alpejskich komandosów itp, hehehe.
Zmęczenie jest podobne jak po spokojnych 120-130km na szosówce, więc nie jest tragicznie, tym bardziej że zakwasy powoli mijają ;).
josip
| 12:30 niedziela, 16 grudnia 2012 | linkuj No toś konkretnie przyp...ił z dystansem:-) Nie zliczę ile razy w życiu byłem w górach na biegówkach ale do 30 km na raz to się nawet nie zbliżyłem..
Rodman
| 22:31 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj hehe, no to można pomarzyć o takowej objętości ;-)
jestem zaiste ciekaw czy będzie jakaś znacząca różnica w "sezonie wyścigowym" między efektami Twojego treningu vs mojego ;-P
czy też zostanie "po staremu" i będziemy się ciąć czasami na kresce ;-))> ?!
klosiu
| 21:43 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj E, no to w weekend się obrócisz :). Ja lecę taki sam plan Friela jak dwa lata temu, w tym tygodniu prognozy przewidują 13h.
Rodman
| 21:33 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj hmmm, to ile Ty trenujesz godzin tygodniowo ?
ja na razie między 3 a 5:40 :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cesam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]