Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:767.56 km (w terenie 200.00 km; 26.06%)
Czas w ruchu:29:00
Średnia prędkość:24.81 km/h
Maksymalna prędkość:79.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:166 (88 %)
Maks. tętno średnie:144 (77 %)
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:51.17 km i 2h 04m
Więcej statystyk
  • DST 33.01km
  • Czas 01:10
  • VAVG 28.29km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zawiewa i owady są złośliwe

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 09.05.2014 | Komentarze 5

Podobnie jak poprzedniego dnia. Pogoda taka sobie, miało być cieplej. A tu przy ubraniu na krótko jak zaszło słońce było zimnawo. Wieje jak cholera, czy zawsze musi wiać o tej porze roku? ;)

Na koniec na dość długim zjeździe do Czarnkowa wpadło mi przy 50 km/h za koszulkę coś w rodzaju małej osy i sprzedało mi całą serię ukłuć - a nie bylo możliwości reakcji w momencie gdy za mną jechała ciężarówka. Wytrząsnąłem toto dopiero na dole. Co za złośliwa bestia ;).




  • DST 30.93km
  • Czas 01:07
  • VAVG 27.70km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ucieczka przed deszczem

Środa, 7 maja 2014 · dodano: 07.05.2014 | Komentarze 0

Regałowo. Ale dziś wiało, a meteo zapowiadało tylko silne podmuchy. W takim razie był chyba tylko jeden, niekończący się podmuch ;).
Odjechałem z 10km od Czarnkowa i zauważyłem granatowe chmury błyskawicznie się zbliżające, więc zacząłem ucieczkę ;). Udało się dojechać do domu równocześnie z chmurami. Okazało się że niepotrzebnie się zestrachałem, bo popadało z nich mocno umiarkowanie. Ale co tam, i tak dziś nie miałem jeździć długo.




  • DST 102.06km
  • Czas 03:27
  • VAVG 29.58km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rześka stówka

Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 4

Stówka z rana jak śmietana :). 
Wybrałem się rano zobaczyć jak zniosę ponad 3h treningu. Trasa tak bardziej na wschód Tulec - Kostrzyn - Wierzyce - Pobiedziaje - Promno - Biskupice - Poznań plus dwa kółka dokrętki na Malcie. Fajnie, nie wiało jeszcze zbyt mocno, rzepak aż dusił zapachem, słońce świeciło i nie było za gorąco. Choć na końcówce już żeberka czułem :). W większości ładne asfalty, szczególnie między Tulcami a Pobiedziskami. Noga trochę słabo podawała, ale co zrobić - nie trenujesz, nie jedziesz :).


Kategoria 100-200


  • DST 33.39km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 23.30km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Grand Canyon AL 8.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zajebiście :)

Poniedziałek, 5 maja 2014 · dodano: 05.05.2014 | Komentarze 4

Ochędożyłem Canyona po Olejnicy, okazało się że skończyły mi się klocki z tyłu, stąd ciągły pisk hamulców który dodatkowo wkurzał mnie podczas wyścigu. Mała podmianka i było dobrze. Napęd był po maratonie czysty jak nigdy :).
No i wyjechałem na małą przejażdżkę z wieczora. Okazuje się, że już się da :). Całość po szlaku z Rusałki do Strzeszynka, bo tam jest dość równo. Szalonych przyśpieszeń i zjazdów po korzeniach jeszcze nie zrobię, ale równym tempem mogę jechać stosunkowo mocno. Tak że wznawiam treningi :). W tym tygodniu raczej objętościowo, w przyszłym będę dokładał obciążeń.
Skończył się kurs który zabierał mi od 7 miesięcy 10h tygodniowo, z końcem kwietnia skończył się nawał pracy który trwał od stycznia i powstaje pytanie co robić z wolnym czasem? ;)
W końcu nie muszę cały czas kombinować jak się tu wstrzelić z treningiem i nie siedzieć później nad robotą do trzeciej w nocy :).

Tak czy inaczej, zajebiście się w końcu normalnie przejechać!




  • DST 13.24km
  • Czas 00:47
  • VAVG 16.90km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Grand Canyon AL 8.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Balon próbny

Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 05.05.2014 | Komentarze 4

Takie tam przejechanie się. Żebra tak nawalały na nierównościach, że cały czas się zastanawiałem, jak ja w ogóle dałem radę przejechać tą Olejnicę. Jeszcze urażone żebro znajduje się pod jakimś silniejszym mięśniem, który napina się pod wpływem bólu i jeszcze mocniej na nie naciska. Więc kilkanaście razy na dzień, jak się zapomnę zastygam z wykrzywionym z bólu ryjem i dziwnie wygięty w bok :D. Weekend majowy trzeba sobie jeszcze odpuścić, pewnie też Złotego Stoku nie dam rady jechać (zjazd z Borówkowej? Chyba bym umarł ;)). Mam nadzieję że na Sulechów się wykuruję jako tako.