Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:1342.29 km (w terenie 368.71 km; 27.47%)
Czas w ruchu:55:59
Średnia prędkość:24.84 km/h
Maksymalna prędkość:68.00 km/h
Suma podjazdów:2300 m
Maks. tętno maksymalne:177 (94 %)
Maks. tętno średnie:148 (79 %)
Suma kalorii:19013 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:55.93 km i 2h 09m
Więcej statystyk
  • DST 116.24km
  • Czas 03:56
  • VAVG 29.55km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka teamowo

Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 06.04.2013 | Komentarze 8

Widać że determinacja do długich treningów jest silna w teamie, mimo padającego rano śniegu ani Marc, ani Maks nie odpuścili i stawili się na Obornickim. Ruszyliśmy na północ w stronę Szamotuł, z początku bardzo mokro, po 40km zaczęło się przejaśniać, a po 60km jechaliśmy już suchym asfaltem w grzejącym słoneczku. Od Obrzycka miało być już z wiatrem w plecy. No cóż, nie było. Prawdę mówiąc odcinek z Obrzycka do Obornik był najgorszy, w połowie zrobiliśmy popas w sklepie w Kiszewie, który trochę podratował sytuację. Od Obornik jechaliśmy pod prąd trasy ustawki, wiatr był bardziej w plecy więc tempo wzrosło i tak dojechaliśmy do Poznania. Trochę sobie czasem urozmaicałem jazdę to mocnym podjazdem, to skokiem za ciężarówką, w ogóle jechało się fajnie i równo. Zresztą widać po Marcu i Maksie, że wytrzymałość też mają nieźle wyrobioną.
Niespodziewanie zrobiła się piękna pogoda i druga połowa treningu była bardzo przyjemna. Dzięki za jazdę! :)



Trasa mniej więcej taka.


Kategoria 100-200


  • DST 39.23km
  • Czas 01:25
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Luzacko

Piątek, 5 kwietnia 2013 · dodano: 05.04.2013 | Komentarze 2

Dziś dzień odpoczynkowy, żeby się zupełnie bez sensu nie włóczyć, to przejechałem całość z małej tarczy, kadencję trzeba ćwiczyć. Nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać, że w momencie jak zabronię sobie używać blatu, to na jakimś chorym przełożeniu w rodzaju 34x17 jestem w stanie kilometrami młynkować powyżej 30km/h, a jak w ruchu ulicznym dostanę trochę adrenaliny, to i 33-35km/h. Spory nadmiar mocy na takim przełożeniu powoduje, że na podjazdach praktycznie się nie zwalnia. No i jest wrażenie bardzo dynamicznej jazdy - bez zamulania z wolną kadencją czas płynie bardzo szybko :).
Fajnie, wiatr dość słaby, pracy mięśniowej praktycznie nie czułem - baja bongo ;).




  • DST 74.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 27.41km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 170 ( 90%)
  • HRavg 135 ( 72%)
  • Kalorie 1800kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesionówa

Czwartek, 4 kwietnia 2013 · dodano: 04.04.2013 | Komentarze 6

No dobra, przed Jesionówą była przydługa rozgrzewka zwiadowcza do Trzcianki i powrót bocznymi drogami, która ujawniła, że na bokach ciągle jeszcze jest sporo śniegu gdzieniegdzie. Dpo 50km wróciłem na Jesionową i zacząłem podjazdy - szły lepiej, prędkości na newralgicznym odcinku 2km/h większe niż ostatnio. Ale i tak brakowało do tych 14km/h jakie osiągałem goniąc Rodmana w zeszłym roku. Sądzę, że do tego po prostu jest niezbędny Rodman, którego można gonić ;).
Anyway, po 5 podjazdach miałem dość i ruszyłem na rozjazd, w trakcie którego zaatakowały mnie wyrzuty sumienia, bo miałem jeździć 10x. No nic, wysikałem się, wylałem wodę z bidonów i lżejszy o kilogram ruszyłem zrobić jeszcze 5 podjazdów. Czy było lżej, nie wiem. W każdym razie mocny trening odfajkowany i jutro z czystym sumieniem mogę zrobić rege :).




  • DST 62.66km
  • Czas 02:10
  • VAVG 28.92km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 160 ( 85%)
  • HRavg 133 ( 71%)
  • Kalorie 1404kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekki tlen

Środa, 3 kwietnia 2013 · dodano: 03.04.2013 | Komentarze 15

Do Chodzieży, później przez Ujście z powrotem.
Pierwsze 25km centralnie pod wiatr, w czasie podmuchów ciężko, w Chodzieży średnia tylko 25km/h, później już wiatr bardziej w plecy i nadrabiałem.
Nogi trochę ciężkie po wczorajszych sprintach, ale stopniowo się rozkręcałem. Miałem jeździć więcej, ale było za zimno. A miało być 5 stopni, cholera.



Słowo na niedzielę:
"Most athletes could make significant and often immediate improvements in performance by refining their sport-specific skills."
Joe Friel




  • DST 42.02km
  • Czas 01:28
  • VAVG 28.65km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 169 ( 90%)
  • HRavg 141 ( 75%)
  • Kalorie 1032kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciężka noga na gazie

Wtorek, 2 kwietnia 2013 · dodano: 02.04.2013 | Komentarze 10

Krótko ze względu na brak czasu, ale treściwie: 20 krótkich sprintów na pełnej wiksie, trochę nóżki puchły, bo jednak przykładowe przyśpieszenie pod wiatr i pod górkę z 20 do ponad 40km/h w ciągu piętnastu obrotów korbą nie jest lekkie ;).
Później jeszcze kilka podjazdów po okolicznych wysokogórskich rejonach:



W reglu dolnym sporo śniegu...



Ale na połoninach wszystko wywiał wiatr :).

Na końcu kilka kilometrów rozjazdu i do domu, bo się ściemniało. Późne zapadanie ciemności daje jednak sporo komfortu, więc nie ma co narzekać na pogodę, tym bardziej że asfalty suche.
Zobaczymy jak jutro kolanka się będą czuły, bo dwa lata temu jak robiłem te sprinty to pobolewały na drugi dzień. Mam nadzieję że bieganie jednak uodporniło mi trochę stawy.




  • Czas 00:48
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 158 ( 84%)
  • HRavg 128 ( 68%)
  • Kalorie 697kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogodowe żarciki

Poniedziałek, 1 kwietnia 2013 · dodano: 01.04.2013 | Komentarze 6

Pogoda ochoczo żartuje dalej nie bacząc, że nawet najlepszy żart zbyt wiele razy powtarzany się nudzi.
Dziś w nocy znów 5cm śniegu napadało.
Krótka przebieżka koło południa, zanim zaczęło się topić. Na Cytadeli nawet jeden narciarz śmigał na biegówkach :).
Parę kilometrów oszczędnym tempem i do domu. Mam nadzieję że jutro chociaż asfalty będą suche, bo na to że w tym tygodniu śnieg się stopi większych nadziei nie mam :).



Ciekawe że w taką pogodę i w padającym śniegu gps jak się wydaje miał lepszy odbiór niż przy czystym niebie.

8.08km, tempo 5:53/km, Minimusy.


Kategoria Bieganie