Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:252.26 km (w terenie 47.00 km; 18.63%)
Czas w ruchu:36:44
Średnia prędkość:23.65 km/h
Maksymalna prędkość:57.90 km/h
Maks. tętno maksymalne:172 (91 %)
Maks. tętno średnie:163 (87 %)
Suma kalorii:8725 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:50.45 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • Czas 00:44
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 156 ( 83%)
  • HRavg 146 ( 78%)
  • Sprzęt Treningi nierowerowe
  • Aktywność Jazda na rowerze

Balon próbny

Piątek, 17 lutego 2012 · dodano: 17.02.2012 | Komentarze 0

Próbne bieganie czy kolano się nie odezwie. Trochę pod koniec jakby chciało coś powiedzieć, ale zmilczało ;).
Bardzo spokojne tempo, ale tętno dość wysoko - widać że to dopiero drugi bieg w tym miesiącu. Momentami ciężka nawierzchnia, ślisko, w sumie jak tak się zastanowić nad warunkami, to tempo nie najgorsze :).


Kategoria Bieganie


  • Czas 01:20
  • HRmax 149 ( 79%)
  • HRavg 126 ( 67%)
  • Sprzęt Tacx Satori
  • Aktywność Jazda na rowerze

Luzy

Czwartek, 16 lutego 2012 · dodano: 16.02.2012 | Komentarze 9

Dziś luźno, ale po trzech dniach trenażerowania nawet to jest mi ciężko znieść.
Słuchałem Trójki; w pewnym momencie zaczęli czytać pamiętnik Białoszewskiego z lat osiemdziesiątych. Normalnie to po mnie spływa, nawet czasem słucham z zaciekawieniem, dziś jakoś doprowadziło mnie do białej gorączki :D. Prawie walnąłem grajkiem o ścianę :).
Dziś głównie szybkość, czyli 10x2:30 izolowania na nogę i parę krótkich sprintów.
Niby ma być odwilż. Oficjalnie ogłaszam, że jak w niedzielę ścieżka nad Maltą będzie czarna, to robię tam setkę po południu :). Nawet 20 kółek nad Maltą jest lepsze od trenażera.


Kategoria Chomik


  • Czas 01:32
  • HRmax 155 ( 82%)
  • HRavg 146 ( 78%)
  • Sprzęt Tacx Satori
  • Aktywność Jazda na rowerze

Próba charakteru

Środa, 15 lutego 2012 · dodano: 15.02.2012 | Komentarze 5

Ale sajgon. Wytrzymałościowe półtora godziny. Tętno już wróciło do normy i musiałem podnosić obciążenie oczko wyżej żeby utrzymać intensywność. Prawie umarłem z nudów. Delikatnie sobie urozmaicałem zmianą obciążenia i kadencji co pięć minut, inaczej bym zasnął :). I po co ten śnieg spadł, nawet pobiegać nie można.

Ten kolo też najwyraźniej chwycił pierwszy lepszy rower, bo miał dość trenażera :)


Kategoria Chomik


  • Czas 01:33
  • HRmax 162 ( 86%)
  • HRavg 143 ( 76%)
  • Sprzęt Tacx Satori
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miętkie nogi

Wtorek, 14 lutego 2012 · dodano: 14.02.2012 | Komentarze 3

Siła. 3x7/3min i 3x8/4min na dużym obciążeniu i małej kadencji. Fajne są takie interwały, nie nudzi się, i tyłek nie boli jak się mocno depta.
Ale nie powiem, nogi mi się trzęsły niczym źrebakowi jak zlazłem z roweru ;P.
Fajne w tym całym trenażerze jest to, że można sobie rypnąć solidny trening o 22 w nocy ;).


Kategoria Chomik


Podobno Zielonka się Puszcza...

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 6

Pieszo z plecakiem wyładowanym narzędziami, 2.5kg łancuchem do zapinania roweru, hantlami i książkami. Trochę to ważyło ;).
Zmęczyłem się chyba bardziej niż jakbym to przebiegł, dawno nie robiłem tak długich wysiłków. Niespodziewanie, następnego dnia dostałem solidnych zakwasów w całych tylnych partiach nóg i na tyłku. Kto by się mógł spodziewać :).
Ale gorąca herbata z miodem z termosu to jakaś cholerna ambrozja na mrozie, tempo mi od razu szło do góry na parę kilometrów :).
Z Dziewiczej czerwonym szlakiem w stronę Zielonki, za jeziorem Miejskim skręt w zielony i po dojściu do Traktu Poznańskiego z powrotem do Dziewiczej. Parę kilometrów wyszło, konkretnie 26.7km.






  • DST 31.66km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 16.81km/h
  • VMAX 27.10km/h
  • Temperatura -11.0°C
  • Sprzęt Giant XTC '09
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeziora

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 11.02.2012 | Komentarze 2

Wypad w dzicz między Rusałką a Strzeszynkiem. Nieco siłowa jazda po udeptanym śniegu, najprzyjemniejsze były przejażdżki po jeziorach. Przejechałem wzdłuż i wszerz i Rusałkę, i Strzeszyńskie, kupa zabawy ;). Lód pokryty śniegiem daje super przyczepność, jechało się jak po asfalcie. Nawet ludzie na biegówkach śmigali po lodzie, w końcu powiedzieć o sobie "przebiegłem na nartach całą Rusałkę" to brzmi dumnie ;).




  • Czas 01:10
  • HRmax 163 ( 87%)
  • HRavg 150 ( 80%)
  • Sprzęt Tacx Satori
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tempo 3str

Piątek, 10 lutego 2012 · dodano: 10.02.2012 | Komentarze 4

Ciężko dziś mi się gramoliło na trenażer, tym bardziej że w planach była tempówka. Podczas rozgrzewki stoczyłem bitwę z myślami typu "3x15 min, 2x20 min czy 1x40 min?" ;)
Ostatecznie stanęło na tym że pojadę jak wyda i wydało na 1x40 min, choć ostatnie 10 minut już było ciężkawe. Trochę kondycja siadła. Na szczęście tętna już są w miarę w normie po chorobie.
Czego nie lubię to tego cholernego pocenia na trenażerze. Po tempówce (avhr 157) jeszcze 20 minut w środkowej drugiej strefie i koniec.


Kategoria Chomik


  • Czas 01:30
  • HRmax 156 ( 83%)
  • HRavg 147 ( 78%)
  • Sprzęt Tacx Satori
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażeiro

Czwartek, 9 lutego 2012 · dodano: 09.02.2012 | Komentarze 1

W końcu jakiś porządny trening, trzeba się brać do tyrki, bo ostatnie trzy tygodnie to był koszmar pod tym względem.
O tyle się cieszę, że nie utyłem :).
Napadało sporo śniegu dziś w nocy, a już myślałem, że uda się bez tego obyć.


Kategoria Chomik


  • Czas 01:24
  • Temperatura -10.0°C
  • HRmax 167 ( 89%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie 1096kcal
  • Sprzęt Treningi nierowerowe
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miłe złego początki

Wtorek, 7 lutego 2012 · dodano: 07.02.2012 | Komentarze 0

Biegiem nad Rusałkę, początek trochę mocniej, ale bez przesady, tyle że tętno wysokie. Później standardowe kółko w spokojnym tempie, a na koniec zachcialo mi się przebiec po lodzie. Skończyło się przejściem, bo było ślisko, hehe, ale mam ślad jako dowód :).
Ale to był błąd, jak zacząłem biec z powrotem to odezwał się jakiś ból z boku kolana, parę razy musiałem się zatrzymywać i marszować :/. Dlatego powrót tragicznie długi, na dodatek zmarzłem. Było nie robić przerw ;P.


Kategoria Bieganie


  • DST 30.61km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 19.96km/h
  • VMAX 30.70km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Sprzęt Giant XTC '09
  • Aktywność Jazda na rowerze

Arktyka wita

Sobota, 4 lutego 2012 · dodano: 04.02.2012 | Komentarze 5

Dawno nie jeżdziłem w takiej temperaturze, ubieranie się przypominało zakładanie skafandra do wyjścia w przestrzeń kosmiczną ;).
Ale najważniejsze że było ciepło. Rękawice ponownie mnie zadziwiły, ręce mi się nie pociły jak przy -5, ale też i nie zmarzły. Wielokrotna multiplikacja warstw odzieży też się sprawdziła. Tylko duże palce u nóg lekko skostniały pod koniec, nawet z ochraniaczami na butach.
Warunki surowe, więc teren lekki. Okolice Rusałki i Strzeszynka, sucho jak pieprz i świetna przyczepność, z wyjątkiem kałuż. Po jeziorach spacerują poznaniacy ;).
Nawet dwóch rowerzystów spotkałem, to dobrze że nie tylko ja jestem taki głupi ;D.