Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.82km
  • Teren 48.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 18.53km/h
  • VMAX 41.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 160 ( 85%)
  • HRavg 128 ( 68%)
  • Kalorie 1935kcal
  • Sprzęt Grand Canyon AL 8.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kiełznanie bestii

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 3

Upały :).
Początkowo chciałem zawitać na Dziewiczą, ale jakoś mi się odechciało po starcie i pojechałem obadać szlak nadwarciański. Do Biedruska średnia 27 km/h przy ekonomicznym tętnie poniżej 140. Cieszyłem się że mi tak noga podaje dopóki nie skręciłem pod wiatr ;). Szlak nadwarciański zupełnie suchy, można napierać. Z Biedruska kawałek pojechałem szosą przez poligon, skręciłem wkrótce w drogę czołgową, gdzie była masa błota. Canyon bardzo ładnie się przebija przez taki teren. Jakoś tam przeprawiłem się na Morasko i godzinę spędziłem na Moraskich Stezkach :). Obeschło, miejscami nieco błota, ale przejezdnego, więc świetnie się bawiłem, dwie rundy tą nową traską, której 3km zajmują jakieś 17-18 minut i wiele innych fragmentów. Zasadniczo próbuję uzyskać w miarę płynny przejazd na takich interwałach, bez zamulania i niskich kadencji. Szersza kiera wymaga nieco ekwilibrystyki przy ciasno stojących drzewach, jeden fragment, z agrafką w górę i koniecznością trafienia na styk między drzewa po zawrotce był nie do przejechania. Ale ja go pokonam ;). Po owocnej godzince jeszcze skoczyłem nad jezioro Strzeszyńskie i przez Rusałkę wróciłem do domu.
Prawie 12h jazdy w trzy dni, lubię to :). Katar jakby w odwrocie, przetrzymałem dziada :).





Komentarze
Maks
| 18:42 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj No ładną średnią wykręciłeś na tym kawałku ;) (27km/h)
MaciejBrace
| 18:34 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj Ja też się zdziwiłem gdy na mojej pętelce licznik pokazywał 30 km/h a pulsometr jeszcze nie zapikał, po nawrocie poczułem siłę wiatru kulając się 22km/h - to nie było miłe z jego strony ;)
krzychuuu86
| 18:13 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj Też dziś myślałem o morasku ale tak jakoś mnie pociągneło na Dziewiczą....
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]