Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Czas 01:00
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1006kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Park Run Poznań

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 25.08.2012 | Komentarze 1

Jako się rzekło, dziś w ramach eksperymentalnego przetarcia postanowiłem zajrzeć na poznański Park Run.
Bezpłatny bieg na mierzonej trasie i z pomiarem czasu, choć dość dziwnie rozwiązanym ale co tam. Rywalizacja się liczy! :)
3km dobiegu truchcikiem w okolicach 5:30, na miejscu całkiem sporo osób mimo szemranej pogody. Między 60 a 70, więc zacnie jak na taką imprezkę.
9:00 start, ku mojemu zdziwieniu jestem tuż za czołówką, 4-5 pozycja, garmin pokazuje 3:55/km, a czuję się nieźle. Może faktycznie złamię te 20 minut? :)
Trzymam się tuż za czołówką do 2km, gdzie na trzecim podbiegu oni lekko dociskają, a ja się natychmiast gotuję :D.
Od tego czasu już tylko tracę, jakieś dwa kilometry biegnę znacznie gorzej, po około 4:15, tracę tam z pięć miejsc, zbieram się w sobie jakiś kilometr przed metą i z powrotem dociskam pod 4:00, 200m przed metą wyprzedzam babkę i młodziaka, ale młodziak zaraz odpala i robi mnie na finiszu jak rakieta ;). Ale jedno oczko open odzyskałem.
Ostatecznie 20:54 i 4:11/km, 9 miejsce na 67.
Fajna opcja na mocny sobotni trening, biegają co tydzień, więc można sobie w sobotę rano włoić ;). Poziom raczej amatorski, nikt nie zszedł poniżej 19 minut, ale to nawet lepiej, można powalczyć w czołówce ;).
Zaraz po dotarciu na metę zaczyna trochę padać, wspaniale chłodzi to zagotowany mózg :D.

Zrobiłem klasyczny błąd biegowego nooba, za szybko zacząłem i się ugotowałem w połowie. Pewnie gdybym od początku szedł po 4:11, to biegłbym równo, a na końcu jeszcze docisnął. Ale tak to jest jak się nie zna aktualnego poziomu ;).
I znów z powrotem truchcikiem, tym razem w okolicach 6:00/km.



W sumie 11,6km po 5:12, buty zenki.

Z tego co pokazuje wynik, jesienne bieganie zacznę dokładnie na tym samym poziomie, na jakim zostałem w marcu. Tylko wtedy się tak nie gotowałem na GP Poznania ;). Ale w sumie to cieszy. Cele pośrednie na zimę to złamać 20 min na 5km, a jak się uda, to i 40 minut na dyszkę.


Kategoria Bieganie



Komentarze
MaciejBrace
| 19:26 sobota, 25 sierpnia 2012 | linkuj Bardzo ciekawa inicjatywa - może na jesień tam się wybiorę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]