Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.08km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Giant XTC '09
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdowo Malta-Zielonka

Niedziela, 16 października 2011 · dodano: 16.10.2011 | Komentarze 3

Za ładna pogoda żeby siedzieć w domu.
Koło piętnastej zjawiłem się na Malcie popatrzeć na końcówkę maratonu. Zaskoczyło mnie, że po pięciu godzinach nadal 2000 ludzi było na trasie. Nigdy bym się nie porwał na maraton, gdybym nie dał rady przebiec go w okolicach czterech godzin, powyżej to już potworne katowanie organizmu. Zresztą wbiegający na metę zdradzali różne objawy wyniszczenia, a dwie karetki kursowały wte i wewte :).



Później klucząc polami przez Janikowo i Mielno wpadłem do Zielonki, już mi się odechciało jeździć, zresztą noga i tak nie podawała po wczorajszym, dobrze że choć zakwasów prawie nie było.



W Zielonce już widać jesień.



Jesienne pola pod Owińskami.

Przez Dziewiczą wróciłem do domu. Chłodno już dziś było.





Komentarze
klosiu
| 22:28 niedziela, 16 października 2011 | linkuj Ale poprawka - o 15 na trasie było jeszcze "tylko" 600 zawodników ;). Zasugerowałem się 6000 ludzi z zapisów, ostatecznie ukończyło bieg 4619 ludzi, około piętnastej spiker mówił o 4000 którzy już ukończyli :).
klosiu
| 22:13 niedziela, 16 października 2011 | linkuj No właśnie. Zaciekawiło mnie to co ostatnio czytałem, że w maratonie biegowym w NY w latach siedemdziesiątych, 50% biegaczy ukończyło go poniżej 3:30. W dzisiejszych maratonach w tym czasie kończy zaledwie 10-15% biegaczy. Ogólna kondycja jest o wiele gorsza, obuwie wymuszające gorsze biomechanicznie i wolniejsze lądowanie na pięcie też, a jednocześnie zachęta do startów w maratonach w mediach jest ogromna. Bez sensu.
Ale nie dziwię się, że za maks uważa się teraz 1-2 maratony biegowe w roku. Patrząc na tych wykończonych ludzi dobiegających do mety po 5 godzinach (tak zmęczonych ludzi na maratonach MTB nigdy nie widziałem) mogę bez trudu uwierzyć, że regeneracja po tym biegu zajmie im kilka miesięcy.
Zachęcanie nieprzygotowanych ludzi do takiego startu jest skrajnie nieodpowiedzialne, ot co.
josip
| 19:32 niedziela, 16 października 2011 | linkuj Maraton biegowy to w ogóle jest potworne katowanie organizmu. Zastanawia mnie, że tak mało się o tym mówi, wszystkim się udziela euforia czy wręcz amba na punkcie biegania. A już akcje w stylu - każdy może przebiec 42 km, trenuj z nami a zrobimy z ciebie w 3 miesiące maratończyka" - to dla mnie nieporozumienie...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iasta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]