Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 65.26km
  • Czas 02:30
  • VAVG 26.10km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 152 ( 81%)
  • HRavg 128 ( 68%)
  • Kalorie 1629kcal
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mrozne kilometry

Piątek, 25 lutego 2011 · dodano: 25.02.2011 | Komentarze 5

Co tu duzo gadac, zimno, wieje, ciezko sie jedzie. Wyjezdzajac z Poznania mialem wszystkie swiatla czerwone i dodatkowo zamkniety przejazd kolejowy. Ciezko sie bylo rozruszac po serii takich przerw. Nisko dzis tetno stalo.
Od Lulinka do Wargowa lod na drodze, na slickach ciezko sie to jedzie, dodatkowo jakis chujek w dostawczaku prawie mnie staranowal, jadac na mnie bez hamowania, nie patrzac ze jechalem w jedynej 10cm asfaltowej koleinie na drodze. Udalo mi sie jakos odskoczyc, ale dowolny poslizg i byloby zle. Oj, jak marzylem, zeby ten dupek zatrzymal sie i wyszedl z auta, pozbylby sie paru zebow a mi by ulzylo :). Wracalem glowna droga na Oborniki, w miare dobrze sie tu jedzie, nawet kawalek pobocza byl odsniezony. Ale mam juz serdecznie dosc tej zimy, a tu z zapowiadanego ocieplenia w weekend nici.
Trasa:



E1/E2 KOW 3, obciazenie 450.





Komentarze
josip
| 17:07 sobota, 26 lutego 2011 | linkuj Dupkom w dostawczakach mówimy zdecydowane i głośne: Nie!:) Jutro ma być na plusie w końcu, więc jednak się ociepla...
klosiu
| 16:18 sobota, 26 lutego 2011 | linkuj No, dupa zbita to nic przyjemnego :D. Tez nie lubie jezdzic takimi drogami, szczegolnie na slickach 1.3 ;), ale w danych okolicznosciach nie mialem innego wyjscia. Faktycznie, pogoda po fajnym styczniu zrobila sie kiepskawa do jezdzenia, ale mam nadzieje ze wszystko da sie nadrobic :).
cyclooxy
| 14:09 sobota, 26 lutego 2011 | linkuj Od momentu kiedy wywaliłem się na lodzie i miałem zbity mięsień pośladka, który odzywał się przez półtora miesiąca unikam zalodzonych dróg,. Zimy też mam dosyć, a już myślałem, że temperatury będą oscylować w okolicach 2-5 stopni, a tu co ? Śnieg, mrozy i na nowo. Do tego moje wyjazdy służbowe, w tym roku coś kiepsko.
klosiu
| 19:10 piątek, 25 lutego 2011 | linkuj Tak, juz z samego wykresu wynika ze przewyzszenie jest bardzo mocno zanizone, nie ma co tego czytac, bo ta strona ma liczenie przewyzszenia... hmmm, wadliwe ;). Spokojnie te 120m moglo wyjsc, bo tutaj sama roznica miedzy najnizszym a najwyzszym punktem tarasy miala 40m.
A na Swierkowki skrecilem, bo po prostu mialem dosc zalodzonych lokalnych szos i chcialem pocisnac po prostu asfaltem :).
JPbike
| 18:19 piątek, 25 lutego 2011 | linkuj Ta trasa (zamiast Świerkówek biegnie przez Zielątkowo) to ulubiona 50-tka Drogbasa, na niej da się na góralu jechać avs 30 km/h :)
Coś z przewyższeniem, jakie widać na mapce (zaledwie 40 m) nie zgadza się z tym że jak tam jechałem z Jarkiem to mój licznik pokazał ok 120 - 140 m, no cóż sprawdzę następnym razem :)
Też mam dość zimy !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iechc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]