Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.08km
  • Czas 02:34
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 159 ( 85%)
  • HRavg 139 ( 74%)
  • Kalorie 1817kcal
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ucieczka z chomikowego raju

Sobota, 5 lutego 2011 · dodano: 05.02.2011 | Komentarze 6

Jak zobaczylem ze na dworze 10 stopni, to zaden wiatr nie mogl mnie zatrzymac w domu :). Mialo byc M1 dzis, poczatkowo trudno mi bylo sie rozkrecic, rozgrzewkowo dojechalem do poligonu od strony Zlotnik i tam zaczalem mocniej krecic. Nie calkiem sie udawalo byc w zakresie, tetno bylo zanizone i w sumie bylo to pogranicze drugiego i trzeciego zakresu tetna. W trzecim zakresie bylem tylko 21:30 na 40 km, ktore pokonalem w pieciu nawrotkach na poligonie. Ale jak w jedna strone jechalo sie w trzecim zakresie ponad 50km/h a w druga ponizej 20 to ciezko bylo utrzymac rowne obciazenie ;). Raz przy jakims szczegolnie mocnym podmuchu jechalem z tetnem 155 z predkoscia... 12.5 km/h ;D.
Po 5 nawrotkach tetno spadlo - znow nic nie zjadlem przed treningiem, zapomnialem :D.
No i przez Biedrusko i Radojewo wrocilem do domu.
Mimo wiatru wrecz nierealnie cieplo - jedna koszulka, windstopper i letnie rekawiczki, a i tak sie zapocilem ;).
KOW 5, obciazenie 770.





Komentarze
Rodman
| 22:47 wtorek, 8 lutego 2011 | linkuj Wojtas, 55 z wiatrem i na łysych oponkach ? -> lekką pytką ;-P ....

było nie było Marian ostro orze w tym roku ;-) życzę szczerze oby plon był równie godny !
klosiu
| 17:34 poniedziałek, 7 lutego 2011 | linkuj faloxx --> tempowki, wyzszy tlen, Nic specjalnie intensywnego :)
bloom --> fakt, 4h do Warszawy, pewnie szybciej niz pociagiem, a pozniej po szynach z powrotem. Taki "windblast" ;).
Myslalem o tym, ale raczej w kontekscie poczekania na wiatr z polnocny i wycieczki do Wrocka, 180km powinni pasc w 5-5:30h, wiec w granicach dluzszego treningu. Ale trzeba poczekac na wlasciwy wiatr ;).
bloom
| 15:31 poniedziałek, 7 lutego 2011 | linkuj Ten wiatr to był jakiś koszmar :D W drodze do pracy jak zawiało to myślałem że stoje w miejscu, a pedałowałem mocno :D

A z takim wiatrem to by można było zrobic wycieczkę - cały czas z wiatrem a powrót pociągiem :)
Wycieczka/trening typu gdzie oczy poniosą.
faloxx
| 20:15 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Co to jakieś interwały trenowałeś??
klosiu
| 15:29 sobota, 5 lutego 2011 | linkuj Ja tez kiedys nie lubilem wiatru, w tym roku zaczalem bardziej na tetno patrzec przy jezdzie i polubilem jazde pod wiatr, bo nie trzeba tak szybko jechac zeby osiagnac odpowiednie tetno ;).
Te 12.5 to jakis bardzo silny podmuch byl, zwykle dawalo sie jezdzic w okolicach 20km/h z tetnem w okolicach 150 ;).
Jak wolisz deszcz, to tez dzis troche kropilo... :>.
josip
| 15:18 sobota, 5 lutego 2011 | linkuj O w mordę! Ponad 50 km/h po płaskim i na MTB!? 12,5 km/h przy tętnie 153?!
Szacun, ja dzisiaj wymiękłem... Nienawidzę wiatru na rowerze, to już wolę w deszczu jeździć, naprawdę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa epeza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]