Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 67.07km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 169 ( 90%)
  • HRavg 124 ( 66%)
  • Kalorie 2043kcal
  • Sprzęt Giant XTC '09
  • Aktywność Jazda na rowerze

Long winter day

Sobota, 22 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 5

Do Zielonki. Asfalcik na Dziewicza Gore, troche podjazdow, jezdzic sie da, ale sporo lodu na zjazdach, wiec symbolicznie zdobylem szczyt i pojechalem dalej, kluczac przez Owinska, Kaminsko (tu sie zaczal lod na drogach, bo wjechalem na bardziej uczeszczane) do Zielonki. Tam skrecilem w czerwony szlak ktorym jescze nigdy nie jechalem. Ciekawa jazda - blotne zamarzniete koleiny wymieszane z lodowymi łachami, a wszystko rowno przysypane polcentymetrowa warstwa sniegu. Wbrew pozorom jechalo sie niezle, ciagle uslizgi to jednego, to drugiego kola sa pozyteczne jako cwiczenie techniki :). Po kilku km dojechalem do drogi laczacej Dabrowke i Gleboczek - jednolity lod pokryty cienka warstwa sniegu i tak juz bylo do konca mojego pobytu w Zielonce. Gdyby nie ten snieg chybaby sie nie dalo jechac, a tak jakas minimalna przyczepnosc byla. Pod Dabrowka popas w pasniku dla turystow nieopodal wioski (ciagle cos nowego dobudowuja, jest juz wiata, sporo lawek, miejsce na ognisko, ze trzy mapy i 5 plansz informacyjnych, brakuje tylko punktu masazu i sauny ;D). Dalej juz traktem poznanskim na poludnie, jechalem po sladach jakiegos roweru, czujac sie jak Winnetou tropiacy wroga :). W pewnym momencie slad poltorametrowego poslizgu na krawedzi koleiny, odjezdzajacego w bok przedniego kola i rozlegly slad po glebie ;D.
Zostalem ostrzezony :).
Niestety moj dzielny poprzednik na Gwiezdzie skrecil do Zielonki, a ja pojechalem prosto na Tuczno. Do Tuczna bez przygod, choc droga Tuczno-Zielonka to znow jednolita tafla przysypana z lekka sniegiem. W Tucznie wyjazd na asfalt i powrot do Poznania juz z normalnym tetnem, bo pod upierdliwy lodowaty wiatr, ale za to w strone zachodzacego na czerwono slonca. Bylo zimno i malowniczo :).

KOW 3, obciazenie 624



Okolice Dziewiczej Gory.



W Wielkopolce tez potrafi byc skaliscie :D.



Umierajace jezioro pod Kaminskiem.



Glowne drogi w Zielonce. W koncu utwardzone :>



Co sie moze najbardziej wyrozniac w Dabrowce Koscielnej? ;)





Komentarze
klosiu
| 21:45 czwartek, 27 stycznia 2011 | linkuj Rodman --> ba. Jezdzilem juz w okolicach 1000km w styczniu, w czasach przed era BS, ale 13500 nigdy chyba nie przekrecilem. Ciezko zrobic srednio 1000km w kazdym miesiacu :). No ale jak bedziesz mial ochote na dlugie wyprawy szosa w porzadnym tempie to bez wahania dawaj znac! :>
Rodman
| 08:12 czwartek, 27 stycznia 2011 | linkuj powinszował ! teraz widzisz, że 15 kk nie jest wcale takie nierealne ;-))
powodzenia
klosiu
| 12:51 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Sikor --> za terenem juz tesknilem, ostatni raz bylem chyba przed gwiazdka :). Dabrowke Koscielna masz cala na zdjeciu - taka mala wioseczka na kilkanascie domow, za to kosciol ze hoho ;).
JPbike --> fakt, na glownych drogach samo lodowisko, te drogi sa znacznie bardziej uzywane niz w WPNie i przez to byly znacznie bardziej ubite.
JPbike
| 17:59 sobota, 22 stycznia 2011 | linkuj :)
W sumie podobnie jak ja - terenowo dziś pomykaliśmy :)
Widać że warunki w Zielonce bardziej lodowe od WPN-owskich.
sikor4fun-remove
| 17:44 sobota, 22 stycznia 2011 | linkuj Ładnie kręcisz ;] "Co się może najbardziej wyrożniac w Dabrowce Koscielnej?" Ja wiem ja wiem !
Kościół :D Pozdrawiam xD
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odnia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]