Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.97km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:51
  • VAVG 15.84km/h
  • VMAX 55.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Giant XTC '09
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomaratonowa wycieczka

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 03.05.2010 | Komentarze 8

W planach byl dlugi dystans, przelecz Karkonoska, potem atak na czeska strone i tam wjazd na jakies 1500m npm. Po drodze pod Wangiem spotykam Maksa, Zbyszka i Jacka, Maks nawet wyglada dosc swiezo jak na wczorajsza katorge ;). Chwile gadamy, ale towarzysze uciekaja i musze gonic. Troche terenem do Borowic, potem droga sudecka i pionowym asfalcikiem na przelecz. Tempo zdrowe, sam konkretny podjazd od szlabanu zajmuje nam jakies 20-25min. Chwila odpoczynku i jedziemy w dol, niestety pogoda po czeskiej stronie pogarsza sie im nizej jestesmy i po 10km radzi nieradzi w ulewnym deszczu zawracamy. Znow 500m w gore ;). Z przeleczy znajomy pionowy asfalcik sprowadza nas w dol. Po zjezdzie przednia tarcza zaczyna zamieniac padajace krople deszczu w obloczki pary - bardzo fajnie to wyglada :). Jeszcze tylko podjazd Chomontowa na dobitke, ale widokow niestety nie ma - zbyt zachmurzone.
Zjazd w Karpaczu fajny, cielismy serpentyny skrotami, bylo dosc stromo, schodzacy turysci patrzeli jak na wariatow. To taka regula na tych stromych skrotach - jak sie podjezdza patrza z podziwem, jak sie zjezdza to pukaja sie w czolo. Dziwne ;). Po trzech dniach jazdy uda w nienajlepszym stanie - to juz nie zakwasy, one po prostu bola ;). Ordynuje pare dni luzniejszych ;).


Popas na Karkonoskiej.


Druga strona. Pogoda nie pozwala zobaczyc wiecej, szkoda bo widoki sa fajne.


Szefo po ceskiej stranie. Prawie jak w Alpach ;).


Troche sniegu tez sie trafilo.


Kategoria Góry



Komentarze
klosiu
| 11:07 środa, 5 maja 2010 | linkuj k4r3l --> fakt, w szczytowych partiach Karkonoszy sniegu jeszcze caly czas sporo.
Maks --> musisz sobie znalezc kierowce, Dun cos wspominal ze chce jechac :).
Rodman --> pasowaloby ci, trasa byla w sam raz pod sztywny widelec :).
Kajman --> my, gorale niskopienni, jak juz wyjedziemy w gory, to musimy je zazywac w formie skoncentrowanej ;D.
Kajman
| 06:15 środa, 5 maja 2010 | linkuj Kapitalne:) Takie turystyczne, że aż miło:)))
Rodman
| 20:57 wtorek, 4 maja 2010 | linkuj hehehe, resztki śniegu były nawet na Chomontowej ..... zazdroszczę górskiej wycieczki ..
Maks
| 20:11 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj Klosiu - To już wiem że muszę pokręcić myślę że jak tylko będzie pogoda to wyskoczę, Myślałem o Złotym Stoku tylko jest jeden problem mianowicie na drugi dzień mam komunię. Jak się wypompuje to może być problem z powrotem ... ;)
k4r3l
| 20:04 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj hehe, ale kupa śniegu! w beskidach to już przeszłość, gdzieniegdzie tylko zostały małe szaro-białe plamki :)
klosiu
| 19:47 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj Misiacz --> no calkiem mozliwe, na tym podjezdzie swietnie sie wyprzedzalo zasapanych pieszych - taakie oczy robili ;D
Maks --> tylko spokojnie, pamietaj ze lepiej pojezdzic codziennie 20km bardzo delikatnie niz w ogole nie jezdzic. Ja tam juz jutro na jakis spokojny rower postaram sie wyskoczyc ;).
A nastepny start gdzie planujesz? Zloty Stok? :)
Maks
| 19:40 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj Mam dokładnie to samo moje uda są w stanie koszmarnym. Wyglądałem całkiem całkiem bo się trochę rozgrzałem i uda przestały boleć ale jak zawiozłem Jacka to miałem problem wyjściem z auta oj boli ... ;) Coś czuje że czeka mnie tydzień regeneracji :( A to źle wróży na kolejny start ... :(
Misiacz
| 19:15 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj Gdzieś Ty jeździł?! Czy to tam, gdzie ja latem śmigam na piechotę? :))) Pozdrawiam i gratuluję!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tbree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]