Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 105.76km
  • Czas 04:53
  • VAVG 21.66km/h
  • VMAX 57.20km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Author Traction 2006
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gory Stolowe i Kotlina Klodzka

Niedziela, 2 sierpnia 2009 · dodano: 06.08.2009 | Komentarze 6

Tradycyjnie podczas powrotu turystyczne wloczenie sie po gorach. Rower na zablokowanym amorze jakos dawal sobie rade. Z Gluszycy przez Swierki i Nowa Rude (bardzo ladne widoczki, goraco jeszcze nie bylo, a pogoda i przejrzystosc powietrza doskonala. W Nowej Rudzie swietny ryneczek.), a potem Wlodowice i Scinawke Srednia do Radkowa. Ten odcinek prawie caly z gorki, wiec jechalo sie swietnie, od Scinawki bylo juz widac piekne Gory Stolowe, moj glowny cel na ten dzien. Od Radkowa zaczal sie podjazd Droga Stu Zakretow, w zasadzie niezbyt stromy, dawalo sie jechac 13-14 km/h, caly zacieniony, wiec przyjemny, a widoki NIE-SA-MO-WI-TE :). Momentami ze szczena na asfalcie jechalem, sporo postojow na obejrzenie co ciekawszych widokow tez bylo. Polecam jak ktos nie jechal ;). W momencie najwiekszej stromizny dostalem mocny doping z mijajacego czeskiego samochodu, fajnie takie cos nastraja do walki, szkoda ze w Polsce raczej sie nie zdarza. Na szczycie w Karlowie uzupelnienie plynow (swoja droga, swietne wrazenie robi ta prawie rownina na szczycie, po wspinaniu sie miedzy kilkudziesieciometrowymi pionowymi skalnymi scianami) i szybki zjazd do Kudowy Zdroj, tu juz niewiele widzialem bo asfalt byl gorszy, i ze wzgledu na zablokowany amor musialem mocno uwazac na dziury. W Jeleniowie odbilem na Danczow i nastepne 20km jechalem bocznymi drogami, pierwsze 10km to ciagly podjazd, stromszy niz Droga Stu Zakretow i w sloncu, wiec bywalo ciezko, ale tez piekny, a na dodatek calkiem bez ruchu samochodowego. Za to potem az do Szczytnej z gorki. Mialem pokluczyc i do Klodzka zjechac od poludnia przez Stary Wielislaw, ale tylko godzine mialem do pociagu, wiec szybko przeskoczylem glowna droga. W okolicach Klodzka zatrzymalem sie na gorce i zrozumialem, dlaczego akurat tam je zbudowano - przy pieknej pogodzie bylo widac calutka Kotline, od brzegu do brzegu, dopiero w kierunku na Miedzylesie calkiem na poludnie nie dawalo sie dostrzec obramowujacych gor. Naprawde, niezwykly widok.
Super wycieczka, jeszcze taka niezwykla widokowo trasa nie jechalem. Troche wynagrodzila mi brak startu w maratonie, kiedys bede musial sie tam jeszcze wybrac :)


Kategoria Góry



Komentarze
klosiu
| 19:52 czwartek, 20 sierpnia 2009 | linkuj Wymiary chyba sa identyczne z SLR, dlugosc 280mm, szerokosc 135mm. A Kotline Klodzka polecam, cala jest swietna na rower :).
miok
| 19:42 czwartek, 20 sierpnia 2009 | linkuj Mam szanse kupic je taniej wiec nie bedzie bólu jak będzie złe, ale tez lubie węższe i twardsze siodła.
Mógłbyś podać mi jego wymiary? Tzn szerokość i długość?

BTW- możliwe że będę się niedługo wybierał w rejony z Twojego wpisu:)
klosiu
| 19:17 czwartek, 20 sierpnia 2009 | linkuj Wiesz, ciezko to powiedziec, kazdy ma inny tylek :). Ja lubie takie waskie siodla, przedtem mialem Selle Italia SLR, ale padlo w czasie gleby. Tez mi pasowalo, a Condor jest praktycznie identyczny w ksztalcie, a przez dziure chyba troche wygodniejszy. Tak czy inaczej, najwiecej na tym siodle zrobilem 205km glownie w terenie i bylo ok, tyle ze ja zawsze jezdze w spodenkach z pampersem. Na pewno to siodlo jest lekkie, moje wazylo kolo 180g, sporo ponizej wagi katalogowej.
miok
| 19:00 czwartek, 20 sierpnia 2009 | linkuj Widzialem ze masz siodlo PRO Condor TransAm. Jak sie ono sprawdza na takich dluzszych trasach? Wygodne w terenie? Da sie jezdzic bez "pampersa"?
Bo zastanawiam sie nad wsadzeniem go do trekinga
klosiu
| 19:41 czwartek, 6 sierpnia 2009 | linkuj No co tu duzo gadac, pierwszy raz przejechalem 100km w ogole tego nie zauwazajac :). W tym roku juz cala Kotline objechalem asfaltami wracajac z roznych maratonow, jezdze na nie z kolega, ktory stamtad pochodzi, wiec zawsze wskaze mi jakas ciekawa trase powrotna. Kiedys musze sie wybrac na pare dni tylko po Kotlinie pojezdzic, bo jest tego warta :).
JPbike
| 14:52 czwartek, 6 sierpnia 2009 | linkuj Ehh ... właśnie ta droga stu zakrętów jest super - tamtędy podjeżdżałem obładowany sakwami z ekipą podczas wyprawy dookoła Polski :)
Rzeczywiście Ziemia Kłodzka jest wspaniała do rowerowania i fajną wycieczkę odbyłeś :)
Pozdrowionka
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hcesa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]