Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.61km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 19.03km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Grand Canyon AL 8.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu na rowerze - Zielonka

Sobota, 1 lutego 2014 · dodano: 01.02.2014 | Komentarze 3

Nie pojechałem na orientację, cały tydzień byłem niewyspany i nie chciało mi się wstać o 5 rano. Trochę szkoda, bo pogoda wymarzona, ale w sumie nic straconego, bo zajebiście sobie pojeździłem na rowerze :).
Na asfalcie topiło się wszystko ekspresowo, ale w lesie, szczególnie w głębszym cieniu śnieg i błoto były jeszcze zmrożony na kość, tak że jeździło się wyśmienicie, szczególnie że lekki śnieg spadły ostatnio pokrył lód i przyczepność była całkiem dobra.
Pojechałem nadwarciańskim do Biedruska, gotów zawrócić jakby warunki były nie teges, ale jechało się świetnie, więc pojechałem na dłużej do Zielonki.
Warta pod Poznaniem

Zielonka pod Murowaną Gośliną
Ciekawa łączka pod Murowaną. Pierwszy raz tu byłem.

Różnymi bocznymi ścieżkami dojechałem aż do Głęboczka, miejscami rozryte przez drwali drogi zapewniały dobrą rozrywkę i zagadki techniczne na wysokim poziomie, więc droga mijała jak z bicza strzelił ;). W Głęboczku zawróciłem na Zielonkę, a później różnymi bocznymi drogami, trochę błądząc wróciłem przez Kicin do Poznania. Na ostatnich 10km asfaltem dokumentnie się upaprałem wodą z roztopów ;). A w lesie śnieg jeszcze aż chrzęści, grunt jeszcze trzyma mróz.
Najeździłem się :).






Komentarze
klosiu
| 22:25 sobota, 1 lutego 2014 | linkuj Seba, a jak! Jeszcze z miesiąc i będzie ciepło, już godzinę później się ciemno robi :).
Grigor, no w lesie było świetnie :). Te trochę śniegu co popadało ostatnio mocno zwiększyło przyczepność i dawało się całkiem normalnie śmigać.
grigor86
| 21:51 sobota, 1 lutego 2014 | linkuj Hmmm całkiem fajnie, a ja dziś dostałem cykora na myśl o terenie :-S
Beny79
| 20:57 sobota, 1 lutego 2014 | linkuj Co rower to rower, nie ma to tamto:) Jeszcze chwila i wiosna:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa temia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]