Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:1263.92 km (w terenie 140.00 km; 11.08%)
Czas w ruchu:53:29
Średnia prędkość:23.63 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:183 (97 %)
Maks. tętno średnie:160 (85 %)
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:79.00 km i 3h 20m
Więcej statystyk
  • DST 11.08km
  • Czas 00:31
  • VAVG 21.45km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Środa, 12 sierpnia 2009 · dodano: 12.08.2009 | Komentarze 0

Taki tam maly przejazd po miescie.




  • DST 91.65km
  • Czas 03:09
  • VAVG 29.10km/h
  • VMAX 48.50km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrot do Poznania

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · dodano: 09.08.2009 | Komentarze 0

Powrot do Poznania, przez Ciszkowo, Wronki, Piotrowo, Obrzycko i Szamotuly. Wiatr w morde caly czas :). Ale przy okazji wytyczylem 60km petli treningowej w okolicach Czarnkowa:
Czarnkow-Ciszkowo-Krucz-Wronki-Piotrowo-Lubasz-Czarnkow. Jeden konkretny zjazd i podjazd na trasie, sporo malych. Wiekszosc asfaltu ladna, do tego kolo 40km trasy idzie przez lasy Puszczy Noteckiej. Przyda sie na przyszlosc :).
Trasa dosc meczaca ze wzgledu na wiatr, nawet musialem po 70km uzupelnic bidony, bo nie przewidzialem takiej walki :).




  • DST 63.77km
  • Czas 02:09
  • VAVG 29.66km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Noteci do Wielenia

Sobota, 8 sierpnia 2009 · dodano: 09.08.2009 | Komentarze 0

Poranna traska na rozgrzewke. Do Wielenia, w jedna strone polnocna strona Noteci, prawie plaskim terenem doliny Noteci, od Wielenia wdrapalem sie na morene po poludniowej stronie i wrocilem szalenie widokowa krawedzia do Czarnkowa. Po drodze odskoczylem jeszcze do Goraja zeby sobie zjechac dwukilometrowym zjazdem miedzy morenowymi pagorkami na zachod od Czarnkowa. Ale tu sa tereny, jakby to lezalo 40 km blizej Poznania, to wszyscy by tu jezdzili trenowac, a tak rowerow tu praktycznie nie widac :).




  • DST 71.68km
  • Czas 02:23
  • VAVG 30.08km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Czarnkowa

Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 09.08.2009 | Komentarze 0

Do Czarnkowa w odwiedziny. Z plecakiem i lekko pod wiatr, ale niezle sie jechalo. Standardowa trasa Poznan-Oborniki-Polajewo-Czarnkow. W Czarnkowie nie odmowilem sobie oczywiscie zjazdu z najbardziej nachylonego zjazdu, 14% (Osowa Gora sie chowa ;)) ul Jesionowej i po 400m mialem 67km/h, dalsze 300m bylo na hamowanie ;)




  • DST 15.24km
  • Czas 00:41
  • VAVG 22.30km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 07.08.2009 | Komentarze 0

Miasto, z Reba do serwisu po raz trzeci :/




  • DST 105.76km
  • Czas 04:53
  • VAVG 21.66km/h
  • VMAX 57.20km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Author Traction 2006
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gory Stolowe i Kotlina Klodzka

Niedziela, 2 sierpnia 2009 · dodano: 06.08.2009 | Komentarze 6

Tradycyjnie podczas powrotu turystyczne wloczenie sie po gorach. Rower na zablokowanym amorze jakos dawal sobie rade. Z Gluszycy przez Swierki i Nowa Rude (bardzo ladne widoczki, goraco jeszcze nie bylo, a pogoda i przejrzystosc powietrza doskonala. W Nowej Rudzie swietny ryneczek.), a potem Wlodowice i Scinawke Srednia do Radkowa. Ten odcinek prawie caly z gorki, wiec jechalo sie swietnie, od Scinawki bylo juz widac piekne Gory Stolowe, moj glowny cel na ten dzien. Od Radkowa zaczal sie podjazd Droga Stu Zakretow, w zasadzie niezbyt stromy, dawalo sie jechac 13-14 km/h, caly zacieniony, wiec przyjemny, a widoki NIE-SA-MO-WI-TE :). Momentami ze szczena na asfalcie jechalem, sporo postojow na obejrzenie co ciekawszych widokow tez bylo. Polecam jak ktos nie jechal ;). W momencie najwiekszej stromizny dostalem mocny doping z mijajacego czeskiego samochodu, fajnie takie cos nastraja do walki, szkoda ze w Polsce raczej sie nie zdarza. Na szczycie w Karlowie uzupelnienie plynow (swoja droga, swietne wrazenie robi ta prawie rownina na szczycie, po wspinaniu sie miedzy kilkudziesieciometrowymi pionowymi skalnymi scianami) i szybki zjazd do Kudowy Zdroj, tu juz niewiele widzialem bo asfalt byl gorszy, i ze wzgledu na zablokowany amor musialem mocno uwazac na dziury. W Jeleniowie odbilem na Danczow i nastepne 20km jechalem bocznymi drogami, pierwsze 10km to ciagly podjazd, stromszy niz Droga Stu Zakretow i w sloncu, wiec bywalo ciezko, ale tez piekny, a na dodatek calkiem bez ruchu samochodowego. Za to potem az do Szczytnej z gorki. Mialem pokluczyc i do Klodzka zjechac od poludnia przez Stary Wielislaw, ale tylko godzine mialem do pociagu, wiec szybko przeskoczylem glowna droga. W okolicach Klodzka zatrzymalem sie na gorce i zrozumialem, dlaczego akurat tam je zbudowano - przy pieknej pogodzie bylo widac calutka Kotline, od brzegu do brzegu, dopiero w kierunku na Miedzylesie calkiem na poludnie nie dawalo sie dostrzec obramowujacych gor. Naprawde, niezwykly widok.
Super wycieczka, jeszcze taka niezwykla widokowo trasa nie jechalem. Troche wynagrodzila mi brak startu w maratonie, kiedys bede musial sie tam jeszcze wybrac :)


Kategoria Góry