Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 32.23km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.94km/h
  • VMAX 37.70km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Grand Canyon AL 8.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brak sił

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 7

Horror
Horror has a face
and you must make a friend of horror
Horror and moral terror are your friends
If they are not, then they are enemies to be feared

Te słowa pułkownika Kurtza zawsze przychodzą mi na myśl gdy jeżdżę w takim upale. To potworne, ale z potwornością trzeba się zaprzyjaźnić ;).

Trochę nadwarciańskiego, powrót terenem na poligonie i przez Morasko. Chciałem początkowo więcej, ale nie dałem rady :).





Komentarze
klosiu
| 12:53 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj Maks, pić piwo można, bo jest bardzo zdrowe. Tylko później albo lepiej przedtem trzeba je wyjeździć ;).
Iza, cholera, 80km by mi nawet tego dnia przez myśl nie przeszło ;).
Kuba, w tej pogodzie nie wiem czy to pomaga. Kiedyś jechałem Ustoń w takim upale - takich zgonów co godzinę nigdy nie miałem :).
Krzychu, niby tak, ale kto normalny wstanie o tej porze w niedzielę? ;)
Sawik, na szczęście teraz będą 2-3 dni oddechu. Jutro podobno ma nie być więcej niż 25 stopni. Chyba na długo trzeba będzie jeździć ;)
folik
| 06:48 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj Jedyna opcja to pobudka skoro świt i wyjazd/wybieg najpóźniej o 6:00.
k4r3l
| 20:04 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj Godzina 5:30 rano i już 22 kreski - to nie jest normalne, ale tak jak piszesz, trzeba się przyzwyczajać i uczyć organizm pracy w takich warunkach. Woda, woda i jeszcze raz woda. Woda na siebie i woda w siebie - nie ma lekko ;)
lemuriza1972
| 19:00 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj u mnie dzisiaj 40 stopni w słońcu, i w takim oto upale wybraliśmy się na Jamną.
Po 30 km i kilku "sytych" podjazdach miałam dość.
Skończyło się na 84 km, przeżyłam, ale ciężko było...
Maks
| 14:30 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj Fakt jest tak gorąco, że nie idzie wytrzymać w górach też nie lepiej ;)
Kurcze bebzol mi urośnie od picia zimnego piwka ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa namii
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]