Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 115.19km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:03
  • VAVG 28.44km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Giant Boulder AluLite 1997
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocna setka z JP

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 13

Umówiliśmy się z JPbike na solidny trening, pogoda zapowiadała się ładna więc miałem nadzieję że pęknie w końcu pierwsza setka w tym roku :).
Po spotkaniu bez zbędnego gadania ruszyliśmy w drogę, pierwsze 25km było ciężkie bo pod wiatr, do Lusowa dojechaliśmy nieznaną mi bliżej drogą, ale następne asfalty miałem już w większości wielkokrotnie objeżdżone, tyle że już dawno tam nie byłem i pozytywnie mnie zaskoczyło to że sporo było całkiem nowych. Za Lusówkiem był kawałek po dziurawym terenie, gdzie moje sliki 1.3 dawały moc ciekawych doznań ;), ale później już wskoczyliśmy na nowy asfalt do Dopiewa, wiatr zaczął wiać w plecy i od tej pory przez dziesiątki kilometrów nie schodziliśmy poniżej trzydziechy :).
Jezioro Witobelskie było aż nierealnie niebieskie, aż by się człowiek wykąpał ;).
W Mosinie w połowie drogi mały popas przy sklepie, zasileni nowymi kaloriami nie spuszczaliśmy z tonu aż do Kórnika, tam się trochę wiatr pogorszył.
Nie znaliśmy dokładnie szos między Kórnikiem a Poznaniem ale postanowiliśmy improwizować i okazało się że było ok, poza 500m odcinkiem z płyt drogi były najczęściej nówki nieśmigane i z małym ruchem. Tylko wiatr w okolicach setnego kilometra ostro nawalał w ryj ;), ale po zmianach daliśmy radę. Tamte asfalty też w większości były dla mnie nowe, kiedyś tam próbowałem jeździć, ale wtedy było więcej dziur niż asfaltu i się zraziłem ;). Teraz jest całkiem miło w tych okolicach.
Na Rondzie Starołęka się rozstaliśmy, ja pojechałem obok Malty i przez Garbary na chatę. Mocny trening bez odpuszczania do końca, zresztą z JPbike nie ma słabych treningów :). Miało być 4h i było :).


Kategoria 100-200



Komentarze
Virenque
| 06:25 wtorek, 5 lutego 2013 | linkuj Moja szosowa zimówka z lekka rozklekotana jest i na opornych laczkach terenowych więc niekoniecznie :)
klosiu
| 22:41 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Jurek --> tak sobie wybraliśmy drogę że większość była jednak z wiatrem w plecy. Planowanie to podstawa ;).
Virenque --> No samemu trochę ciężko się jeździ takie długasy, ale to i tak bajka w porównaniu z wytrzymałością na trenażerze :). Podejrzewam że jadąc na szosówce trochę byś nas zajechał na tych naszych zimówkach :D
Virenque
| 08:12 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj W sumie też mogłem się z Wami umówić, a tak samotnie walczyłem z wiatrem w gębę...
Graty za setkę.
Jurek57
| 21:11 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj 115 z dzisiejszym wiatrem to jest coś !
klosiu
| 20:19 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Nie wiem Jacek, kiedyś w tym miejscu stało coś takiego:
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,228101,patrol-retro.html
A teraz był Poznań Główny ;).
Może właściciel tej stacji kontroli pojazdów która tam była w ten sposób reklamuje swój przybytek? ;)
JPbike
| 20:03 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Mariusz, a wiesz skąd i w jakim celu w Fiałkowie koło Dopiewa wzięła się duża tablica z napisem "Poznań Główny" ? :)
Maks
| 19:41 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Ale daliście do pieca konkretna ta setka ;)
z3waza
| 18:27 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Kłosiu - no ale naparzać musiałem sam - honor mi nie pozwolił chować się za samochodem :)
josip
| 18:05 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj no, konkret! Ja jeszcze nie jestem na tym etapie ale powolutku..:-)
klosiu
| 17:54 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj z3waza, no jak w samotności jak miałeś samochód techniczny, sam Lance tak trenował :).
Co tu konkretyzować jak nie wiadomo co z pogodą. Ale zawsze się można umówić :).
Jacek, hehe, no fakt. Podobało mi się dziś, chyba ze 30km nowej szosy poznałem :).
Marc, tak samo zapamiętałem tamte okolice, bo już co najmniej rok tam nie byłem. Dziura na dziurze, nawet na góralu było ciężko. A tu taka siurpryza ;).
Marc
| 16:18 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Niezły trening, trasami dobrze mi znanymi, chociaż droga koło lotniska Krzesiny była w mojej głowie dziurawym koszmarem - dobrze wiedzieć, że jest lepiej :-)
JPbike
| 16:10 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Racja Mariuszu, wszystkie nasze treningi są o ile pamiętam MOCNE :)
z3waza
| 16:00 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj szkoda że się z Wami nie umówiłem - machnąłem dziś 80 praktycznie w samotności czyli to tak jakbym właściwie zrobił setkę. konkretyzują się Wam jakieś plany na przyszły tydzień?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa awego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]