Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 102.59km
  • Czas 03:10
  • VAVG 32.40km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 178 ( 95%)
  • HRavg 143 ( 76%)
  • Kalorie 2288kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przetarcie przed Sudetami

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 5

Umówliśmy się z Marcem na gościnne występy na ustawce szoszonów na rondzie Obornickim.
Po przyjechaniu zaskoczony byłem ilością bikerów, dobrych kilkunastu szosowców było, więc znaczny peletonik. Ze znajomych widzialem tylko Virenque, poza tym zupełnie nieznane twarze, więc tempo również było zagadką.
Z początku parę kilometrów spokojnie, ale zaraz za Złotnikami zaczął się ogień, prędkości pod 50 km/h i ogólnie ciężko :). Tego właśnie ostatnio mi brakowało, hehe.
W niecałe czterdzieści minut byliśmy w Obornikach, dojechałem w pierwszej grupie, ale peleton się porwał, więc poczekałem kilka minut na grupę Marca, a później już trochę spokojniej dojechaliśmy do Biedruska. Średnia 35km/h po 60 km, tętno średnie powyżej 150, ładnie jak na trening. Przez resztę dystansu jechaliśmy już swoje, dość rozjazdowym tempem, bo obaj czuliśmy zakwasik w nogach, hehe.
Super trening, trzeba częściej nawiedzać te ustawki w weekendy bez startów. Na pewno to więcej da niż zamulanie na wytrzymałości.


Kategoria 100-200



Komentarze
klosiu
| 11:20 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Virenque --> fajny mocny trening, od czasu do czasu na pewno wpadnę, bo warto. Jak jeden z koni z przodu depnął pod Obornikami do 55km/h to sam nie mogę wyjść z podziwu jak utrzymałem koło. Tak mnie mięśnie jeszcze nie piekły w tym roku ;).
z3waza --> hmm, Jacgol też na dniach kupuje szosę. Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym roku będziemy jeszcze silną grupą obstawiać szosowe zawody, w sumie takich nie brakuje w okolicy :).
Ja się jedzie w peletonie to jest fajnie, bo czas bardzo szybko leci i nawet nie wiesz kiedy te 60km mija. A samemu się dłuży :).
z3waza
| 10:17 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj No z tego co piszesz to niezły ogień był. ja już jestem bardzo dojrzały do szosy... zostałą jeszcze tylko jedna ale niestety najważniejsza kwestia.. no ale może jesienią będzie taniej :D
Virenque
| 08:14 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Miło było razem pokręcić :) Ostatecznie do Biedruska dojechało nas tylko 6 sztuk, więc selekcja była całkiem całkiem ;)
klosiu
| 19:59 niedziela, 15 lipca 2012 | linkuj Hym, no chyba dość mocna, tętno 178 to ja rzadko na maratonach ostatnio wyciągam ;). Też sobie zrobiłem chętkę, chyba będę częściej tam wpadał.
bloom
| 17:16 niedziela, 15 lipca 2012 | linkuj Mocna ekipa była ? :D Dawno tam nie byłem, aż mi zrobiłeś chętkę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]