Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 151.28km
  • Czas 05:13
  • VAVG 29.00km/h
  • VMAX 58.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 154 ( 82%)
  • HRavg 119 ( 63%)
  • Kalorie 2890kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kompensacja wycieczkowa

Czwartek, 5 lipca 2012 · dodano: 05.07.2012 | Komentarze 6

Tak wzorując się na CheEvarze zrobiłem sobie kompensację w jej stylu :).
A celem były okolice Wyrzyska, obejrzeć tamtejsze górki, bardzo chwalone po maratonie Gogola. No i oczywiście pojeżdżenie po nowych asfaltach :). Do Chodzieży mi się nudziło, dziesiątki razy przejechana trasa, a do tego trochę nogi sztywne po wczorajszych podjazdach. No i pierwsza połowa trasy pod wiatr, więc wolno. Ale za Chodzieżą wjechałem na nowy dla mnie asfalt i jak zwykle w takich przypadkach bywa, czas zaczął szybciej lecieć, tym bardziej że szosa całkiem niezła, z małym ruchem i niewielkimi hopkami. Fajne dzikie okolice, nawet rzadko były pola uprawne.
Po 61km skręciłem żeby przeciąć pradolinę Noteci, która w tym miejscu jest ogromna - 8 kilometrów jechałem wśród mokradeł i stawów rybnych. A przed sobą coraz wyraźniej widziałem całkiem spore wzgórza po drugiej stronie.
W Osieku uzupełnienie płynów, browarek i z powrotem, z wiatrem w plecy i super lokalną drogą, wspinającą się i schodzącą ze wzgórza. A asfalt funkiel nówka, niedawno robiony. Czysta rozkosz, widoki też niczego sobie, jak na dłoni widoczna dolina Noteci i wzgórza po drugiej stronie. I taki nowy asfalt towarzyszyłby mi aż do samego Ujścia, gdyby nie to że w Miasteczku Krajeńskim źle skręciłem i trafiłem na ruchliwą drogę do Piły, skąd udało się zjechać dopiero po pięciu kilometrach. Znów się trochę pogubiłem i musiałem pytać autochtonów, aż w końcu dojechał do mnie masters z Piły na szosówce, który mnie pokierował właściwą drogą.
Przez niemal 40 kilometrów nówka asfalt bez ruchu aut i z hopami, to się w pale nie mieści :).
W Ujściu, do którego wjechałem z zupełnie niewiarygodnej strony ;), znów uzupełnienie płynów i już znanymi asfaltami z niezłą prędkością do Czarnkowa, tam małe kółeczko, żeby dobić do 150km :).
Super było, rzadko mam okazję przejechać prawie 100km nowych asfaltów, i to takich fajnych. Chyba mam nowy cel dla ekspedycji badawczych ~100km ;).
Całkiem górzyście; jak bikemap pokazuje prawie 500m przewyższenia, to na bank było ponad 800m :).


Kategoria 100-200



Komentarze
klosiu
| 09:59 piątek, 6 lipca 2012 | linkuj Doszedłem do wniosku, że najlepiej wzorować się na najlepszych :).
CheEvara
| 21:56 czwartek, 5 lipca 2012 | linkuj Che klika, że lubi TAKIE kompensacje!:D
Popieram, poważam i jestem bardzo na tak:D
klosiu
| 19:16 czwartek, 5 lipca 2012 | linkuj No co tu dużo gadać, to wszystko należało mi się już od dawna za te sto procent pasji, jakie wkładam w to mtb :)
bloom
| 18:47 czwartek, 5 lipca 2012 | linkuj Jesteś teraz osobą medialną :D Ja bym był zachwycony. Czekają na ciebie: sława, pieniądze, szybkie samochody oraz piękne kobiety ;P
klosiu
| 18:43 czwartek, 5 lipca 2012 | linkuj Rozjebałeś mnie :D
100% pasji! :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa amarl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]