Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 64.59km
  • Teren 44.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 25.84km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Giant XTC '09
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zielonka tlenowo

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 7

Na oko tlenik, ale w górnych strefach. Najpierw nadwarciański, dawno tu nie jechałem, trochę się pozmieniało. Największą zmianą było 100m kompletnie zawalone świeżo ściętymi drzewami, z jednej strony skarpa, z drugiej bagno. Umordowałem się przedzierając się z rowerem, bo drzewa spore i jeszcze nie oczyszczone z gałęzi.
Dalej już w miarę gładko, przejechałem do Pierścienia, później Zielonka, czerwonym rowerowym do Dąbrówki Kościelnej i z powrotem traktem poznańskim. Fajnie się kręciło, wczoraj miałem dzień luzu i pofolgowałem sobie znacznie w jedzeniu. Od razu więcej siły ;). Cały czas w miarę równe mocne tempo, trzeba się przyzwyczajać powoli. Bardzo piaszczyście miejscami, raz prawie wyglebiłem trafiając na zagrzebaną ukośnie gałąź. Rzuciło rowerem, ale utrzymałem się w siodle ;).
Świetnie jest móc jeździć do 19 :).





Komentarze
klosiu
| 13:09 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj kamil --> no, na piaseczku trzeba uważać i mocno trzymać kierę ;)
bloom --> ee tam, powertap na moim poziomie? :) Nie czujesz jak się zakwaszasz? Ja do stwierdzenia tego pulsaka nie potrzebuję.
Rodman --> no bez przesady, pulsak się przydaje, szczególnie na początku, do korelacji poziomu wysiłku z konkretnym tętnem. W zeszłym roku dużo jeździłem z pulsakiem, ale teraz już mniej więcej wiem, z jakim tętnem jadę.
Co to dwa kilo, w zeszłym roku było już ze trzy ;)
Rodman
| 11:15 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj In my opinion, pulsak to tylko może być "ciekawy dodatek" do PowerTap''a, a jak chcesz - to się nie zakwasisz, wystarczy poluzować łydę i kontynuować trening rozjazdowo ;-)

chyba 2-gi rok jeżdżę "bez" i żyję ;-P, na trenażerze kilka pierwszych jazd z ciekawości kuknąłem - potem "odwiesiłem" - no ale cóż, zawodowcem nie jestem i preferuję "trening spontaniczny" = mam ochotę - cisnę - nie mam ochoty -> regeneruję się :D

ładnie Koksiu, jeszcze kwietnia nie ma a już 2 kilo prawie nakulane ;-))
bloom
| 21:33 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj Widzę że kłosiu wchodzi powoli w temat powerpiasty ;pp A tak na serio to warto brac pulska nawet dla kontroli samego siebie - żeby sie nie zakwasić :)
kamilzeswaja
| 18:12 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj Ja wczoraj przez piach w Zielonce leżałem dwa razy - raz w Okońcu, a drugi raz w Tucznie.
klosiu
| 18:05 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj ...No chyba że śmiga się po rundach, tak jak na Dziewiczej na przykład.
klosiu
| 18:03 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj No nie, raczej na szosę będę brał, ale uważam, że na takim terenowym treningu pulsak nie daje żadnych miarodajnych danych. Zbyt różnorodna intensywność wymuszana przez teren, więc tetno średnie nic nie mówi o poziomie wysiłku.
jacgol
| 18:00 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj hehe, no w Zielonce zaczyna się robić piaszczyście, na Murowaną będzie jak znalazł..;)
to pulsaka już kompletnie zarzuciłeś ?!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wnytr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]