Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 65.85km
  • Czas 02:06
  • VAVG 31.36km/h
  • VMAX 75.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • HRmax 177 ( 94%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie 1634kcal
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Friday, bloody friday

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 2

Do Wielenia od północy i z powrotem od południa. Po 10 minutach przeszła mi zamuła od siedzenia od rana na dupie przed kompem i zaczęło mi się jechać dobrze. Do Wielenia bardzo szybko, z dość silnym wiatrem w plecy, z powrotem gorzej, na szczęście tuż przed najbardziej wystawionym na wiatr czterokilometrowym odcinkiem wyprzedził mnie Star, sprężyłem się żeby się szybko rozpędzić do jego 50km/h i w efekcie najgorszy odcinek przejechałem efektownie i szybko. Zachęcony tym przejechałem z Ciszkowa do Goraja żeby zjechać sobie zjazdem do Pianówki. Inny świat, cień buków, chłodno, szosa jeszcze mokra po nocnym deszczu. Super, tylko krótko :).
Na koniec jeszcze tylko podjazd Siedmiogórą i zjazd Jesionową - na świeżo położonym asfalcie (w pięć dni się uwinęli, cud!!!) rekord szybkości nie tylko na tym zjeździe, ale i w ogóle w Wielkopolsce :))).
Nowa oponka fajnie się zbiera, i jest znacznie węższa od starego Michelina Speedium.
Ciekawe, myślałem że takie różnice są tylko w oponach MTB, a tu Michelin wygląda przy Schwalbe jakby miał co najmniej 25mm :).
Ale czerwone paski z tyłu nawet fajnie wyglądają, chyba kupię taką też na przód, będę dwa razy szybszy :).
Gorąco, ale nie duszno, może być, choć woda mi się skończyła już po 50km.
A w Krakowie będzie mój pięćdziesiąty maraton, mam nadzieję że pójdzie topsze ;).
Czas 5:30 mnie usatysfakcjonuje. Chyba ;).





Komentarze
klosiu
| 18:59 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Dzięki. Postaram się zrobić co w mojej mocy. Po Hermanowie wróciła mi ochota do ścigania :D.I to jest najważniejsze!
JPbike
| 18:49 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Faktycznie - Twoje okolice obfitują w fajne warunki do szosowych szaleństw :)
Powodzenia w Krakowie !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iestt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]