Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 63.23km
  • Czas 02:16
  • VAVG 27.90km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • HRmax 164 ( 87%)
  • HRavg 136 ( 72%)
  • Kalorie 1615kcal
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Radon BOA LTD 7.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

People of the sun

Piątek, 9 lipca 2010 · dodano: 09.07.2010 | Komentarze 8

Masakra jaki upal, mimo porannej pory. Podjazd w Ujsciu razy szesc, z blatu na siedzaco, plus dojazdy. Przy nawrotach dziadek siedzacy sobie z porannym piwkiem w dloni w cieniu dopingowal mnie "Jebaj mlody!" ;D. Ale zamienic sie nie chcial ;P.
Podjazdy w tetnie w okolicach 160, po szesciu 3-4 minutowych podjazdach mialem kompletnie dosc, bo caly podjazd w sloncu. Doszla dzis przyczepka Extrawheela z sakwami, mam nadzieje ze wyprobuje w przyszlym tygodniu jadac na Grunwald. 300km w dwa dni to tak akurat.





Komentarze
cyclooxy
| 09:01 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj No proszę, jeżeli dobrze kojarzę to byłem tam na wycieczce za czasów szkoły podstawowej, co do upału to fakt, duże ilości napojów niezbędne.
klosiu
| 18:50 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Jacek --> powaznie - Grunwald ma swoja nieoficjalna otoczke, w ktorej smakujemy sie ze znajomymi, sama inscenizacja bitwy jest najmniej wazna. Wazny byl zawsze cowieczorny koncert witany entuzjastycznie przez kilkusetosobowa publicznosc, picie miodow, gadanie z rycerzami, rozbijanie namiotow na dziko, ogladanie bohurtu, czyli walki bez zasad, rozgrywanej przed lub po inscenizacji, i oczywiscie picie miodow ;). Ze 100 tys ludzi ktorzy ogladaja inscenizacje otoczke smakuje moze 2 tys (poza czlonkami grup historycznych).
Troche sie boje, co zostanie z tej sceny przy tegorocznej okraglej rocznicy ale jestem dobrej mysli :).
JPbike
| 18:23 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj To super ! Władysław Jagiełło stawia miód pitny :D
klosiu
| 18:20 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj No nie wiem, teraz czulbym sie juz chyba jak na dinozaurach typu Black Sabbath ;). Ja nie lubilem nigdy koncertow "tuzow" dla wielu tysiecy ludzi, dlatego miedzy innymi nie jezdzilem nigdy na Openera, ani na inne wielkie koncerty typu Metallica. Wyjatek robilem tylko pare razy dla Woodstocku Owsiaka.
Dla mnie najlepsze sa koncerty w malych salkach, gdzie pot kapie skraplajac sie na suficie, a wszyscy poguja ;). Np jakies malo znane bialoruskie zespoly folkowe na Grunwaldzie to jest to :D.
A kiedys wystapil tam Myslowitz - porazka dnia :)
k4r3l
| 18:08 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj kurcze, płyty już nie nagrają, ale mogli by się kopsnąć do Polandu na koncert! w Niemcach grają i to po kilka razy:/
klosiu
| 17:48 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj k4r3l --> A jakze :). Kiedys na okraglo sluchalem RATM :).
Chociaz wole wesje studyjna:
http://www.youtube.com/watch?v=C_YtCpC12Kg&feature=related
JPbike --> no raczej tak mysle, taki chrzest bojowy. Znajomi jada samochodem, ja sie pokulam dwa dni rowerkiem, zawsze przyjemniej. Posiedzimy tam ze 3 dni pod namiotem. Choc nie wiem jak po tych rycerskich miodach pitnych pojdzie powrot, kondycyjnie moge nie wytrzymac ;P.
JPbike
| 17:43 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Z przyczepką jedziesz na słynne pole bitwy ? :)
k4r3l
| 17:37 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj czy tytuł nawiązuje do tego kawałka?:)
http://www.youtube.com/watch?v=92myvk4v4Lw
heh, a takie dziadki to normalka:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa luwal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]