Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klosiu z miasteczka Poznań. Mam przejechane 79530.36 kilometrów w tym 20572.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 169055 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klosiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 89.20km
  • Teren 87.00km
  • Czas 04:44
  • VAVG 18.85km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Grand Canyon AL 8.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Michałki - rozpoznanie bojem

Czwartek, 12 września 2013 · dodano: 13.09.2013 | Komentarze 17

Postanowiłem obadać zmienioną trasę Michałków i zarezerwowałem na ten cel znaczną ilość godzin ;).
Pierwsze 7km jest zbieżne ze starą trasą, ale później z w miarę szybkiej zaczyna się robić coraz bardziej kurwidołkowata, pagórkowata i piaszczysta.



Rozjazd mega-giga jest ledwo kilometr później, więc nie będzie już raczej można przejechać ćwierci wyścigu w pociągach. Szykuje się wyścig dla indywidualistów ;).
Od mniej więcej siódmego kilometra zaczynają się upierdliwe interwały, na których dużo można stracić w późniejszej fazie, jak się pojedzie za mocno. A chęci na mocne pojechanie na pewno na początku będą ;).
Ciągnie się to mniej więcej do 26-27km.
Nawiasem mówiąc, bardzo ładne okolice, jadąc tu parę razy wyścig nie miałem nigdy czasu się przyglądać, tego dnia mi się bardzo podobało :).




Choć lepiej nie zbaczać z trasy ;)

To tutaj jest większość bagienek znanych z końcówki starej trasy. Zerwany mostek naprawiony, kałuż też nie ma żadnych.

Później następuje szybszy i gładszy fragment dróg leśnych, który trwa do około pięćdziesiątego kilometra. Niestety, dużo odkrytego i może być pod wiatr, ale i tak powinno być szybko. Tu się mogą przydać siły zaoszczędzone na początku :).





Jakby ktoś potrzebował doładowania, to rośnie tu sporo zdziczałych drzew owocowych, które zapobiegliwi Niemcy mieszkający tu przed wojną lubili sadzić przy drogach. Jedna jabłonka nawet jakimś cudem nie zdziczała...



...ale malutkie gruszki z fajnym kwaskowatym posmakiem też są niezłe ;).

Szkoda tylko że te bufety są na początku trasy, przedtem były pod koniec, i pamiętam że Josip się kiedyś nimi ratował ;).

W jednym miejscu, jadąc skrajem lasu usłyszałem w gałęziach rumor. Droga szła tu wzdłuż skarpy, po prawej dwumetrowy stromy stok z lasem na górze, droga, i po lewej metr poniżej zaorane pole.
Myślę sobie, jakieś zwierze łamie gałęzie i pojechałem dalej, kiedy po chwili trzasków i rumoru na szczyt skarpy wybiegł rozpędzony jeleń, dokładnie na mojej wysokości, i gdy mnie zobaczył, nie mając już czasu na hamowanie, po prostu dał ogromnego susa w górę, skacząc ze skarpy nad całą drogą i mną przy okazji (!!!) i spadając z dobrych 4m wysokości lotem koszącym w pole. Aż się ziemia zatrzęsła jak wylądował, widząc jak leci myślałem że przekoziołkuje, ale ustał, choć ugięły mu się wszystkie cztery nogi i rypnął brzuchem o ziemię. Zaraz się pozbierał i ruszył do galopu przez pole. Niesamowity widok, w życiu czegoś takiego nie widziałem :).

W miarę łatwy teren kończy się po jakichś 50km, i aż do Dzierżązna na 72km znów jest upierdliwie. Nawet ten stromy zjazd po jagódkach trzeba podjechać. Udało mi się, choć na styk, i nie wiem czy po 60km tempem wyścigowym mi się uda :). Dużo tu krzaczorów, kijów na ziemi i dziur, męczący kawałek.
W Dzierżąźnie byłem już nieźle wymęczony, ale akurat tutaj zaczyna być łatwiej i przyjemniej, choć sporo piachu, to jednak trasa robi się gładsza i szybsza. Dwa podejścia w piachu z początkowej fazy wyścigu zmieniły się w szybkie bardzo piaszczyste zjazdy, gdzie z pewnością się nie obędzie bez wesołych glebek ;).

Trochę wymarzłem w końcówce, bo temperatura o 18 nie przekraczała 15 stopni, a jechałem na krótko :).
Ogólnie oznakowanie jest trochę dziwne, bo niby znaczków jest sporo, miejscami co 100m i na prostych prawie nie ma wątpliwości, to parę kluczowych zakrętów w ogóle nie jest oznakowanych i znaczki pojawiają się dopiero kawałek za nimi. Ze dwa razy przeoczyłem skręt i musiałem wracać, a nie jechałem tempem wyścigowym. Mam nadzieję że postawią tam jakichś ludzi, bo inaczej może być sporo zagubień trasy.
Techniki wielkiej nie ma, ale jest kilka niebezpiecznych miejsc, typu pólmetrowy rów wyryty przez wodę na szybkim zjeździe. Trzeba być czujnym, szczególnie w grupie.
Myślę że na nowej trasie czasy będą gorsze niż rok temu, a zeszłoroczny rekord Josipa może stać się rekordem all-time ;).



Fota bonusowa. Fragment trasy giga tylko dla twardzieli ;)





Komentarze
Jurek57
| 19:17 piątek, 13 września 2013 | linkuj Co do jelenia to zaczęło się rakowisko.
I pewnie dla tego go tak nosi.
Tylko żeby mu się łania z kolarz nie pomyliła. :-)))
Powodzenia !!!
JPbike
| 17:59 piątek, 13 września 2013 | linkuj Maciej i reszta zaglądających - dokładnie o taki sklep mi chodziło ! ;)
klosiu
| 17:43 piątek, 13 września 2013 | linkuj Maciej, ach te twoje psychologiczne sztuczki ;)
krzychuuu, największą potencjalną bombę podłożyłem sobie, dziś zalożyłem nowe koła na mleczku, które niby mają zamienić mój rower w rakietę, ale równie dobrze mogą się poskładać albo zacząć puszczać powietrze i z bekiem pojadę do domu ;). Nie zdążyłem ich zupełnie przetestować przez deszcz. Jedno jest pewne - bębenek napierdziela jak motorynka i będziecie mnie słyszeć ze 100m ;))).
grigor, a jak! :)
Jacek - rozpoznanie objęło i to :). Sklep na pewno jest w Żelichowie, i na pewno w Dzierżąźnie Wielkim :). W tych wioskach w każdym sklepie jest piwo i bogaty wybór win słodkich ;).
Maciej, genialna fota :).
MaciejBrace
| 17:00 piątek, 13 września 2013 | linkuj JPbike -> już podaje linka do sklepu :D
http://loveit.com/loves/P0BB1sDc7EADbaK8jAnDEd-
JPbike
| 16:37 piątek, 13 września 2013 | linkuj A tak ogólnie - fajnie opisałeś rozpoznanie, większość tego co ująłeś w kadrach to znam, na tej czwartej fotce to tam mnie wyprzedziłeś Mariuszu w zeszłym roku :)
JPbike
| 16:26 piątek, 13 września 2013 | linkuj A sklep spożywczo-monopolowy był na trasie ?
Pytam bo jakby Mr.Kryzys albo Mr.Kapcioszek się odezwał to ... :D
MaciejBrace
| 16:06 piątek, 13 września 2013 | linkuj krzychuuu86 -> jak będziesz jechał bardzo wolno to pod kilkoma drzewami znajdziesz - Piwkowca Złocistego,a jak będzie dużo deszczu to Grzaniec Pienisty lubi sobie rosnąć na odludziu. Szukajcie wytrwale.
grigor86
| 15:51 piątek, 13 września 2013 | linkuj Ale będziesz gnał!!!! :-)
krzychuuu86
| 14:06 piątek, 13 września 2013 | linkuj Ciekawe jakie pułapki nam przyszykowałeś na trasie w celu wyeliminowania konkurencji...;)
MaciejBrace
| 13:35 piątek, 13 września 2013 | linkuj Heh jakoś tak mi się zapamiętało - miałem nadzieję, że jedną osobę wyeliminuję przed startem :-P
klosiu
| 13:28 piątek, 13 września 2013 | linkuj Trasa ma 100km, nie nastawiajcie się tak optymistycznie ;). Po prostu odpuściłem 13km końcówki, która się nie zmieniła.
W zeszłym roku też miała 100km, plus minus 500m przez budowę, tak że nie wiem, gdzie Maciej pobłądziłeś ;).
MaciejBrace
| 13:24 piątek, 13 września 2013 | linkuj Maks, trasa w zeszłym roku miała około 110-115km o ile dobrze pamiętam i chyba to wynikało z budowy drogi(wiadukt) pod koniec trasy.

Ja w zeszłym roku też miałem spotkanie z tym jeleniem przeskoczył całą drogę kilka metrów przede mną, też nie wiedziałem co to za hałas jakby ktoś w żywym lesie łamał gałęzie - skurczybyk robi wrażenie.
Marc
| 12:41 piątek, 13 września 2013 | linkuj Fajna recka trasy ;) Też się zacząłem zastanawiać, dlaczego wyszło mniej niż 100 km. Ale niech tak będzie, mi to pasuje :P
Maks
| 12:00 piątek, 13 września 2013 | linkuj Czy to oznacza że trasa nie ma 100km ?
Maks
| 11:50 piątek, 13 września 2013 | linkuj Super relacja ;)
josip
| 09:41 piątek, 13 września 2013 | linkuj Oj, gdyby nie te jabłka w 2009 roku to pewnie do teraz bym z tych lasów nie wyszedł:)
A ostatnie zdanie powiało kunktatorstwem, he he
Fajna fotorelacja! Szkoda, że tego jelenia w locie nie ująłeś:)
k4r3l
| 09:14 piątek, 13 września 2013 | linkuj Piękny objazd, który może się okazać kluczowy zważywszy na oznakowanie tudzież inne niespodzianki terenowe :) Fajnie mieć taką przewagę już w sektorze :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]